Reklama
Reklama

Andrzej Kosmala oburzony zachowaniem Krzysztofa Krawczyka juniora! Wydało się

Krzysztof Krawczyk junior przed laty nagrał ze swoim ojcem płytę "Nasz cały świat, muzyki świat". Wciąż jednak nie chce załatwić potrzebnych formalności, aby album mógł ukazał się na rynku. Andrzej Kosmala, były menedżer Krawczyka, nie może zrozumieć jego zachowania. W rozmowie z "Faktem" wyznał, co tak naprawdę sądzi na ten temat.

Syn Krzysztofa Krawczyka nagrał płytę z ojcem

Kilka lat temu Krzysztof Krawczyk nagrał wraz z synem płytę "Nasz cały świat, muzyki świat". Album przez dwa lata powstawał w tajemnicy jako "rodzinny projekt Krawczyka".

Utwory wykonane przez jego jedynego syna miały stać się sensacją. Wspólny album miał pomóc potomkowi zrobić karierę muzyczną w Polsce. To mogła być prawdziwa perełka!

Krzysztof Krawczyk junior odziedziczył bowiem po ojcu nie tylko talent wokalny, ale również szczególny tembr głosu (sprawdź!). Na krążku znalazło się kilka piosenek z repertuaru taty oraz utwory w języku angielskim.

Reklama

Jak donosi Fakt, Krzysztof Krawczyk junior wciąż nie chce załatwić stosownych formalności, aby płyta mogła ukazać się na rynku.

Producentem nagrań jest Andrzej Kosmala, były menedżer i przyjaciel Krzysztofa Krawczyka, który zupełnie nie rozumie jego zachowania. Tym bardziej, że muzyk nagrywa własne kawałki, chcąc pójść w ślady ojca.

W realizowaniu pasji wspiera go partnerka Katarzyna oraz Marian Lichtman, przyjaciel Krzysztofa Krawczyka z czasów zespołu Trubadurzy. Na swoim koncie ma już m.in. wzruszający utwór "Tato" (sprawdź!).

Andrzej Kosmala nie rozumie jego zachowania

Andrzej Kosmala nadal szuka możliwości sfinansowania muzycznego projektu rodzinnego, kontaktując się z wydawcami i sponsorami.

Były menedżer Krawczyka seniora przyznaje, że owszem, jego przyjaciel miał problemy zdrowotne z sercem czy oddychaniem, ale setki koncertów na których występował czy dziewięć wydanych płyt świadczą o tym, że był sprawny umysłowo. Uważa, że mówienie o nim w taki sposób to absurd.

Kosmala podkreśla, że płyta dałaby synowi Krzysztofa nie tylko możliwość pokazania szerokiej publiczności swoich możliwości wokalnych, ale również przyniosła spore pieniądze. Okazuje się, że rodzice byli gotowi zrezygnować ze swojego honorarium i przeznaczyć cały zysk Igorowi.

Jesteście ciekawi, jak brzmią ich wspólne piosenki? Myślicie, że w końcu da się przekonać?

Zobacz też:

Barbara Kurdej-Szatan ma sekretny plan! Menadżer gwiazdy przerwał milczenie

Britney Spears jest wolna! To koniec 13-letniej kurateli

Monika Miller porównała Polskę do cebuli

Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie Pomponik.pl

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy