Reklama
Reklama

Andrzej Łapicki kilka lat zabiegał o jej względy. Wszyscy wiedzieli, że się w niej podkochuje

Ewa Wiśniewska (81 l.) zawsze miała i wciąż ma to coś, co sprawia, że nie sposób przejść obok niej obojętnie. W młodości była olśniewająco piękna, nic więc dziwnego, że mężczyźni wariowali na jej punkcie. Gdy jako 17-latka dostała się do szkoły teatralnej, od razu wpadła w oko Andrzejowi Łapickiemu. Profesor cieszył się opinią konesera pięknych dziewcząt, a że uchodził za jednego z najprzystojniejszych aktorów w Polsce, nie miał problemów w relacjach damsko-męskich - przynajmniej do momentu, gdy trafił na Ewę.

Andrzej Łapicki miał niewyobrażalne powodzenie u kobiet. O jego licznych romansach - choćby z Beatą Tyszkiewicz czy Elżbietą Czyżewską - plotkowała cała Polska. Wszyscy wiedzieli, że aktor na potęgę zdradzał żonę, Zofię Chrząszczewską, a ona tolerowała jego skoki w bok, bo wiedziała, że nigdy jej nie zostawi.

Reklama

"Moja Mama żyła z niełatwym mężczyzną. Uważała, że piękny ojciec podoba się aktorkom, ale to nie jest sprawa, którą należy się przejmować" - napisała córka aktora, Zuzanna Łapicka, wspominając rodziców na kartach książki "Dodaj do znajomych".

Niewiele było kobiet, które dały Andrzejowi Łapickiemu kosza. Tylko jedna - Ewa Wiśniewska, od której kosza dostał aż trzy razy.

Andrzej Łapicki uważał ją za ideał kobiety. Była bardzo w jego typie

Kiedy w 1959 roku Ewa Wiśniewska zdobyła indeks stołecznej szkoły teatralnej, była w siódmym niebie, bo od dzieciństwa marzyła, żeby zostać aktorką. Będąc jeszcze licealistką, śniła, by zagrać kiedyś u boku Wieńczysława Glińskiego, w którym się kochała. To marzenie w końcu się spełniło, ale gdy w 1965 roku wystąpili razem w filmie telewizyjnym "Markiza de Pompadour", w jej sercu miejsce zajmował już inny mężczyzna.

Niemal natychmiast po przekroczeniu progów uczelni na ulicy Miodowej w Warszawie, 17-letnia Ewa wpadła w oko Andrzejowi Łapickiemu, który cieszył się sławą niepoprawnego uwodziciela. Kochały się w nim wszystkie studentki, a on - co wiele lat później potwierdziła w swej książce jego córka - flirtował na prawo i lewo z wpatrzonymi w niego jak w obrazek dziewczętami.

Ewa Wiśniewska, choć pochlebiało jej, że interesuje się nią starszy od niej o 18 lat wykładowca, starała się nie wchodzić mu w drogę. Bała się, że ulegnie jego urokowi, a bardzo nie chciała zaczynać swej kariery od romansu z profesorem. To, że ignorowała Łapickiego, jeszcze bardziej zaostrzyło jego apetyt na nią. Aktor po prostu się w niej zadurzył. Uważał Ewę za ideał kobiety.

"Ojciec gustował wyłącznie w blondynkach z zadartym noskiem" - stwierdziła kiedyś Zuzanna Łapicka, dodając, że Wiśniewska zdecydowanie była w typie jej ojca.

Zamiast romansu z profesorem, wybrała ślub z kolegą ze studiów

Andrzej Łapicki nie mógł ponoć przeboleć, że jego ulubiona studentka - zamiast niego - wybrała kolegę z roku, a w dodatku zdecydowała się go poślubić. Nic dziwnego, że Robert Polak, który został jej mężem, gdy byli jeszcze na studiach, miał później problemy ze zdobyciem zaliczeń od Łapickiego.

Na szczęście profesor szybko znalazł sobie nowy obiekt zainteresowań i zaczął adorować inną blondynkę z zadartym noskiem, Irenę Karel (wtedy jeszcze nazywała się Kiziuk). Tymczasem Ewa Wiśniewska urodziła córkę, skończyła studia i rozwiodła się z Robertem Polakiem.

Jedną z pierwszych ról, jakie urodziwa aktorka dostała po obronie dyplomu, była rola Anny Jankowskiej w filmie Janusza Morgensterna "Życie raz jeszcze". Kiedy po raz pierwszy pojawiła się na planie, zamarła, bo okazało się, że będzie partnerować... Andrzejowi Łapickiemu, a w dodatku ma wcielić się w kochankę granego przez niego byłego lotnika. W obsadzie filmu znalazł się również Tadeusz Łomnicki, który też miał chrapkę na Ewę. Wiele lat później zdradził w wywiadzie, że nie miał nawet szansy, by się do niej zbliżyć, bo Łapicki nie odstępował jej nawet na krok, a gdy kręcili scenę pocałunku, uporczywie domagał się dubli.

"Łapicki miał mnie całować i rozbierać. Nerwy ogromne. Poprosiłam, żeby na planie nie było ekipy podczas realizacji tej sceny. Wszystko było w porządku, zaczęliśmy grać. Rzuciłam okiem na balkon - wszyscy, cała ekipa, wgapieni w ręce Andrzeja" - wspominała wiele lat później podczas spotkania z publicznością w Łódzkim Domu Kultury.

Także i tym razem Andrzejowi Łapickiemu nie udało się przekonać Ewy Wiśniewskiej do siebie. Aktorka po raz drugi powiedziała mu "nie", tłumacząc, że nie ma czasu na flirt, bo w domu czeka na nią małe dziecko.

Ewa Wiśniewska wepchnęła natarczywego adoratora do basenu

Trzeciego kosza Ewa dała Andrzejowi Łapickiemu w położonym w Szwajcarii nad jeziorem Maggiore Locarno. Pojechali tam razem z Januszem Morgensternem na festiwal filmowy, by osobiście promować biorący udział w konkursie film "Życie raz jeszcze". Dopiero wiele lat później wyszło na jaw, że podczas imprezy doszło do nieprzyjemnego incydentu, którego bohaterami była para aktorów z Polski. Podobno Andrzej Łapicki tak natarczywie adorował Ewę Wiśniewską, że... wepchnęła go do hotelowego basenu, co na dobre ostudziło jego zapał, aby ją zdobyć.

Po powrocie z Locarno, wiedząc już, że Ewa mu nie ulegnie, Łapicki zaoferował swej byłej studentce przyjaźń, która przetrwała kilka dekad, aż do jego śmierci w 2012 roku.

Andrzej Łapicki nigdy nie zdecydował się odejść od żony. Był z nią aż do jej śmierci w 2005 roku. W 2009 roku ożenił się z młodszą od niego o 60 lat Kamilą Mścichowską.

Ewa Wiśniewska po rozwodzie z Robertem Polakiem wyszła za mąż za włoskiego przedsiębiorcę, a potem przez ponad 20 lat szła przez życie u boku Krzysztofa Kowalewskiego, po rozstaniu z którym nie otworzyła swojego serca przed żadnym nowym mężczyzną.

Zobacz też:

Kamila Łapicka nie dostała spadku po Andrzeju Łapickim. Wiemy, co teraz robi

 Andrzej Łapicki zaplanował własną śmierć. Zostawił żonę z niczym

Andrzej Łapicki łamał kobiece serca. Kochały się w nim Elżbieta Czyżewska, Irena Karel, Gabriela Kownacką, Anna Nehrebecka i Beata Tyszkiewicz

Kasia Figura namówiła syna na przeprowadzkę

Edyta Górniak została zapytana o to, czy Ziemia jest płaska. Odpowiedź zaskakuje


Źródła:

1. Książka K. Ostrowskiej "Ewa czyli o TEJ Wiśniewskiej", wyd. 2010.

2. Książka Z. Łapickiej "Dodaj do znajomych", wyd. 2018.

3. Zapis spotkanie E. Wiśniewskiej z publicznością w Łódzkim Domu Kultury, Portal filmowy sfp.org.pl, luty 2013 (sfp.org.pl/wydarzenia,5,13539,1,1,Nie-odlozylam-lyzki-spotkanie-z-Ewa-Wisniewska.html)

4. Artykuł "Wepchnęła go do basenu", "Dobry Tydzień" nr 51/2018.

5. Artykuł "Odrzuciła jego uczucia", viva.pl, wrzesień 2023 (viva.pl/kultura/dlaczego-ewa-wisniewska-odrzucila-uczucia-andrzeja-lapickiego-144477-r1/).

 


Źródło: AIM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy