Andrzej Mastalerz na ślub zdecydował się po 17 latach. Tak się tłumaczył
Andrzej Mastalerz należy do grona rozchwytywanych rodzimych aktorów i może pochwalić się pokaźną kolekcją ról, jednak mało osób wie, że 60-latek prywatnie związany jest ze znaną aktorką Agatą Piotrowską. Po latach małżonkowie wyjawili, że do ślubu kościelnego długo dojrzewali, a ostatecznie przekonała ich do ceremonii ich córka!
Andrzej Mastalerz urodził się w 1964 roku w Chorzowie i o mały włos, a wybrałby inną ścieżkę zawodową. W młodości trenował piłkę nożną i po szkole średniej planował kontynuować edukację na Akademii Wychowania Fizycznego, jednak ostatecznie zdecydował się na Studium Aktorskie Teatrów Lalkowych, a następnie kształcił się w Wydziale Aktorskim PWST w Krakowie.
Od tego czasu zagrał wiele ról w teatrze oraz na dużym i małym ekranie, a widzowie najbardziej kojarzą go z produkcji takich jak: "Kroll", "Znaki", czy "Dwie strony medalu". Pomimo tego, że aktor jest rozpoznawalny, woli unikać zgiełku show-biznesu i nie często pojawia się na branżowych imprezach. Przy okazji chroni swojej prywaty, dlatego duża część osób nie wiedziała, że artysta związany jest z koleżanką po fachu, aktorką Agatą Piotrowską.
Pomimo tego, że od lat tworzą zgrany duet, na ślub kościelny zdecydowali się dopiero po 17 latach.
Oto powód takiej nagłej decyzji!
Andrzeja i Agatę połączyła pasja, jaką jest aktorstwo. Artyści poznali się w autobusie, którym zmierzali na plan filmowy, a aktor w udzielonym wywiadzie dla "Dobrego Tygodnia" wyjawił, że przyszła żona poczęstowała go kawą, gdyż wyglądał... biednie.
"Jak potem stwierdziła, jakoś tak źle, biednie wyglądałem, że żal jej się mnie zrobiło i poczęstowała mnie łykiem kawy" -wyznał w wywiadzie dla "Dobrego Tygodnia".
Zakochani szybko wzięli ślub cywilny, a później na świecie powitali dwójkę dzieci: Agnieszkę i Jakuba. Na ceremonię przed ołtarzem zdecydowali się dopiero po 17 latach relacji, a ostateczny krok podjęli po namowach córki.
"Zaproponowałem żonie zawarcie ślubu kościelnego. Byliśmy małżeństwem niesakramentalnym przez 17 lat" - przyznał w rozmowie z serwisem "Aleteia".
60-latek nie kryje, że po latach cieszy się, iż zdecydował się na taki krok, a od tego ważnego dla jego rodziny wydarzenia jego życie stało się bardziej poukładane.
"To nie jest tak, że ślub spowodował, że życie stało się łatwiejsze, pozwolił nam jednak pozostać w zgodzie z samym sobą" - dopowiedział w tej samej rozmowie.
Przeczytajcie również:
Chytry plan Kaczorowskiej spalił na panewce. Tak skończyła się schadzka z nowym "przyjacielem"