Andrzej Młynarczyk: Ślub tuż-tuż!
Powiedział niedawno, że najważniejsza jest dla niego relacja z drugim człowiekiem. Nie ma znaczenia czy chodzi o seniora rodu, osobę wchodzącą w dorosłe życie, czy kilkuletnie dziecko. Andrzej Młynarczyk (36 l.) z każdym potrafi złapać kontakt.
Kiedy wiosną w "Pytaniu na śniadanie" pojawił się w towarzystwie Feliksa Mateckiego (8 l.), który w serialu "M jak miłość" gra jego syna Wojtusia, widać było, że lubią się i chętnie ze sobą rozmawiają. Na planie filmowym Andrzej tak zżył się z serialowym synem, że traktuje go już jak członka swojej rodziny, a nawet czuje za niego odpowiedzialny.
Pilnuje, żeby zdrowo się odżywiał, a w przerwach między ujęciami zabawia książką lub rozmową. Koledzy z serialowej ekipy nie mają wątpliwości, że aktor jest stworzony do roli ojca. A jednak on sam wciąż nie założył rodziny. Aktor zapytany o swoją pierwszą miłość, odpowiada: - Pierwszą miłością będzie ta, która sprawi, że się ożenię...
Życie radosnego singla bardzo mu odpowiadało. Mógł beztrosko podróżować albo oddawać się swojej pasji do uprawiania sportu. A potem, dumnie prezentować wysportowaną i umięśnioną sylwetkę (jak wiosną ubiegłego roku w programie "Celebrity Splash!").
Przy okazji programu wyszło na jaw, że nic go nie cieszy tak, jak sportowe wyczyny. Nie tylko gra w koszykówkę i jeździ na rowerze, ale kocha też sporty ekstremalne, jak skoki ze spadochronem czy górska wspinaczka. A kiedy jeszcze mało mu adrenaliny, wsiada na motocykl i pędzi przed siebie, gdzie oczy poniosą.
Szczęśliwie od jakiegoś czasu motorowe rajdy nie są już samotne. Wreszcie pojawiła się ta jedyna, o której Andrzej marzył przez całe życie.
Na widowni " Celebrity Splash" w Termach Maltańskich w Poznaniu u boku aktora zobaczyć można było zagrzewającą go do boju uroczą blondynkę. Szybko ustalono jej tożsamość. To niejaka Eliza, jak on, pełna życia, utalentowana, pracowita. Obroniła dyplom z projektowania wnętrz na uniwersytecie w Sztokholmie, pisze także artykuły do magazynu "Design Alive". Ci, którzy ich znają, mówią, że jest między nimi coraz rzadziej spotykane a tak cenne porozumienie dusz.
Miłość kwitnie, kilka miesięcy temu para zaręczyła się. Co ich łączy szczególnie, to przywiązanie do wartości katolickich. W życiu obojga wielkie znaczenie ma wiara. Zresztą nie może być inaczej: - Poznaliśmy się w kościele. Całą historię opowiem kiedy indziej. To było tuż przed Bożym Narodzeniem - szczerze wyznał Andrzej.
Nic już nie stoi na przeszkodzie, by para stanęła przed ołtarzem i powiedziała sobie sakramentalne "tak". - Przygotowania idą pełną parą - zdradza nam aktorka z serialu "M jak miłość". Andrzejowi i jego ukochanej wypada więc tylko życzyć długich lat szczęścia! A potem pociechy tak udanej, jak Feliks, który w serialu gra jego synk
a.