Reklama
Reklama

Andrzej Piaseczny cały we łzach przemówił do fanów. Musiał pilnie zareagować

Ostatnie miesiące były wyjątkowo intensywne dla Andrzeja Piasecznego (53 l.). Artysta niedawno świętował wspaniały jubileusz 30-lecia działalności. Przeboje, które wylansował przez dekady wciąż cieszą się ogromną popularnością. Jeden z nich wybrzmiał nawet podczas odbywającego się w weekend koncertu "BABIE LATO". To sprawiło, że piosenkarz nie wytrzymał. Późnym wieczorem opublikował wideo, na którym nie zdołał powstrzymać łez.

Andrzej Piaseczny bryluje w branży od trzech dekad

Andrzej Piaseczny jest jednym z najpopularniejszych polskich wokalistów. Artysta pierwsze kroki w branży muzycznej stawiał na początku lat 90. W 1998 roku rozpoczął karierę solową i od tego czasu wydał dziesięć albumów studyjnych.

Podczas Polsat Hit Festiwalu Andrzej Piaseczny świętował wspaniały jubileusz 30-lecia działalności artystycznej. Trzeba przyznać, że to naprawdę imponujący wynik. Zwłaszcza, że artysta wciąż nie zwalnia tempa, a wylansowane przez niego hity niezmiennie cieszą się dużym uznaniem fanów. Na pytanie o to, jaki jest sukces jego kariery, odpowiedział z rozbrajającą szczerością:

Reklama

"Nie mam pojęcia. Najpierw się kurczowo trzymałem przez pierwsze 15 lat, może nawet 20, ale te ostatnie 10 to już jest taka sytuacja ładnego zastania się, trochę. Mam nadzieję czasem się otrzepywać z kurzu" - wyznał piosenkarz Pomponikowi.

Zobacz także: Wyszły na jaw wieści ws. nagłego zniknięcia Andrzeja Piasecznego. Powodem mogła być operacja

Andrzej Piaseczny nie mógł powstrzymać łez

Do piosenek, które uważane są za największe hity Andrzeja Piasecznego, bez wątpienia należą: "Chodź, przytul, przebacz", "Śniadanie do łóżka" (sprawdź), "Pogodniej (Złoty środek)", "Ania", "Niecierpliwi", czy "Imię deszczu". Nieoczekiwanie ten ostatni utwór wzbudził w piosenkarzu ogromne emocje.

W miniony weekend w Krakowie odbył się koncert projektu "BABIE LATO". To już druga edycja wydarzenia, a tegoroczną liderką jest Monika Brodka, która współtworzy girlsband razem z Margaret i Rosalie. Wśród utworów, które wybrzmiały ze sceny pojawił się również hit Andrzeja Piasecznego - "Imię deszczu".

Krótkie wideo z fragmentem piosenki wykonanej przez Brodkę, Margaret i Rosalię ukazał się w mediach społecznościowych. Nagranie opatrzono dedykacją dla oryginalnego wykonawcy, co... doprowadziło go do łez!

Zapłakany Andrzej Piaseczny udostępnił fragment koncertu i, nie kryjąc wzruszenia, skomentował:

"Aż mi okulary zaparowały, jak to usłyszałem. Po prostu... i dalej płaczę... deszczem" - mówił poruszony piosenkarz.

Wygląda na to, że aranżacja z "BABIEGO LATA" wyjątkowo przypadła artyście do gustu.

Zobacz także:

Sytuacja wymknęła się spod kontroli. Przykre doniesienia ws. Piasecznego

Piaseczny wygadał się w ważnej sprawie. Teraz tylko czekać na wielki powrót do TVP

Piasek odpowiada na falę krytyki po występie w Opolu. Przyznał się do pomyłki [POMPONIK EXCLUSIVE]

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Andrzej Piaseczny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy