Andrzej Piaseczny zalał się łzami na wizji. Otworzył się na temat ojca...
Andrzej Piaseczny znany jest z tego, że dość niechętnie opowiada o swoim życiu prywatnym. Dopiero po głośnym coming oucie zaczął nieco bardziej się otwierać na tematy rodzinne. Najczęściej wypowiada się o ukochanej mamie, rzadziej o aktualnym partnerze. Ostatnio pierwszy raz też tak szczerze zabrał głos w sprawie swojego ojca i związanej z nim rodzinnej tragedii...
Andrzej Piaseczny (posłuchaj!) to jeden z najpopularniejszych wokalistów w Polsce. W latach 90. był bożyszczem zakochanych w nim fanek.
Być może to z tego powodu opowiadał w mediach o swoich rzekomych związkach z kobietami. Na okładce jednego z kolorowych magazynów pozował nawet z "partnerką" Mirką, z którą miał wychowywać dwóch jej synów.
O prawdziwej orientacji wokalisty plotkowano jednak od wielu lat.Andrzej na ten temat zabrał głos jednak dopiero po pięćdziesiątce.
Wtedy to dokonał coming outu i potwierdził, że jest gejem. Wywołało to sporą sensację w mediach plotkarskich, ale - co warto podkreślić - kariera Andrzeja nie legła w gruzach, czego pewnie się przez lata obawiał, a wręcz przeciwnie - nabrała impetu.
Choć odszedł swego czasu z TVP, szybko znalazł nowe zajęcie i został jednym z jurorów w "Tańcu z gwiazdami".
Ostatnio wziął też udział w programie "To tylko kilka dni", gdzie znane osoby na tytułowe "kilka dni" wcielają się w rolę opiekunów osób niepełnosprawnych.
Piaseczny w odcinku miał pomagać 28-letniemu Krzysztofowi, któremu ze względu na nowotwór wycięto kości w jednej nodze, by nie doszło do dalszych przerzutów.
Podczas licznych rozmów z podopiecznym w pewnym momencie zeszło na tematy rodzinne. Andrzej rzadko wdaje się w tego typu dyskusje, ale tym razem zrobił wyjątek.
Piaseczny w ostatnich latach opowiadał bowiem jedynie o swojej relacji z mamą. Nawet nie tak dawno w rozmowie z nami wyjawił, że rodzicielka jest mocno schorowana i zamieszkała w jego domu, by miała zapewnioną stałą opiekę.
"Mama jest starszą panią i mieszka ze mną od wielu lat. Jest po ciężkiej chorobie, którą wspólnie przeżyliśmy. To cud, że jest ze mną. To jest naturalne, bo nie dałaby rady mieszkając sama. Ja zawsze byłem trochę maminsynkiem (…). To jest tak, że rodzice zajmują się nami, kiedy my jesteśmy oseskami, a później my jesteśmy im winni opiekę" – wyznał nam Andrzej.
Choć o mamie Andrzej parę razy w mediach już opowiadał, a nawet przed laty pojawił się panią Alicją w w jednym z programów, o ojcu milczał jak zaklęty. Teraz już wiadomo, dlaczego nie lubił poruszać tego tematu...
"Mój to zmarł wiele lat temu na raka. Trafiłeś w mój czuły punkt"– wyznał Piaseczny, zapytany przez Krzysztofa o ojca.
Widać było, że ta rozmowa była niezwykle bolesna dla gwiazdora, który z trudem powstrzymywał łzy, które wywołały wspomnienia o chorobie i śmierci ukochanego taty.
"Pamiętam, że jako dziecko czułem miłość ojca, on był i było fajnie. Gdy byłem nastolatkiem, wydawało mi się, że go nie potrzebuję. Mógłbym powiedzieć, że jeśli mi brakuje ojca, to właśnie teraz. Jak jesteś dzieciakiem, to jesteś głupi i to jest wpisane. Nie mówię o mądrości książkowo-naukowej, a życiowej, którą trzeba zdobyć. Nigdy nie miałem szansy w dorosłym życiu poczuć miłości ojca. Nie umiem rozmawiać na takie tematy" - dodał.
Zobacz też:
Mata na okładce polskiego magazynu "Vogue". Julia Wieniawa skomentowała
Andrzej Piaseczny ujawnia, jak się mieszka z mamą i partnerem
Karolina Pisarek-Salla znów na problemy. Nie obyło się bez operacji