Andrzej Seweryn zaskoczył w programie TVP
W swojej trwającej już 60 lat karierze aktorskiej Andrzej Seweryn stworzył masę wyrazistych postaci. Często nieoczywistych, ale zawsze mających coś do powiedzenia. Być może było mu łatwiej portretować takie postaci, ponieważ sam prywatnie słynie z odwagi wypowiadania swoich poglądów. Nie inaczej było w programie "Sto pytań do...", w którym szereg dziennikarzy wraz z prowadzącą mogli zadawać mu przeróżne pytania.
Seweryn zaskoczył widzów swoją odpowiedzią na kwestię , dlaczego nie lubi, gdy mówi się o nim: “"aktor wybitny". Artysta odniósł się do Zenka Martyniuka. Te słowa mogą zaskoczyć.
Seweryn gasi prezenterkę TVP i mówi o Zenku Martyniuku
Wioletta Wramba, prowadząca formatu “Sto pytań do...", poruszyła ze swoim gościem kwestię oceny aktorstwa i nazywania kogoś artystą wybitnym. Dziennikarka spytała, dlaczego Seweryn nie lubi, gdy taki słów używa się pod jego adresem. Aktor stwierdził, że ponieważ sztukę trudno włożyć w jakieś ramy, to i niemożliwym jest ją oceniać. Wramba odparła na to, że można mierzyć to liczbą otrzymanych braw. To właśnie wtedy Seweryn przywołał Zenka Martyniuka.
CZYTAJ TEŻ: Książę Harry stanął przed szansą na spotkanie z bratem. Błyskawicznie podjął decyzję
"A pamięta pani, jakimi brawami przyjmowano występy pana Martyniuka?" - zapytał z uśmiechem Seweryn, nawiązując do tego, jaką gwiazdą telewizji był król disco polo do niedawna.
Dziennikarkę aż wbiło w fotel. Z zakłopotaniem odpowiedziała, że aktor ją w tym momencie "zgasił" i nie ma dla niego żadnych argumentów. Wszyscy się zaśmiali i przeszli do dalszej części rozmowy. Ciekawe, co na to wszystko Zenek Martyniuk. Jak zinterpretuje wypowiedź Seweryna?
ZOBACZ TEŻ:
Andrzej Seweryn zobaczył na ściance Maję Staśko. Jego reakcja mówi wszystko
Seweryn już nie ma sił mówić o emeryturach. Widzi tylko jedno rozwiązanie [POMPONIK EXCLUSIVE]
