Reklama
Reklama

Andrzej Turski nie jest już sam

Prezenter "Panoramy", 67-letni Andrzej Turski, po śmierci żony Zofii ułożył sobie życie u boku Małgorzaty, z którą pojawił się ostatnio na jednej z imprez.

"Najważniejszy człowiek na świecie. Do ostatniej minuty byliśmy razem. Zosia odeszła w domu, w naszej sypialni" - tak dziennikarz wspominał w jednym z wywiadów zmarłą w maju tego roku żonę. Przeżyli ze sobą 40 lat, niełatwych.

Gdy pięć lat temu zachorował na ziarnicę złośliwą, była dla niego ogromnym wsparciem. To dzięki niej wyzdrowiałem - mówił. Rak zaatakował ponownie - tym razem panią Zofię, która walkę z nowotworem jelita grubego przegrała.

Czas jednak goi rany. Andrzej Turski nie jest już sam. Na gali Luksusowa Marka Roku pojawił się z tajemniczą blondynką. "Ma na imię Małgorzata, poznaliśmy się 21 lat temu, ale przez ten czas nie utrzymywaliśmy kontaktów. Reszta jest tajemnicą..." - powiedział tygodnikowi "Na żywo".

Reklama

Czytaj także:

Turscy: To była wielka miłość

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: związek | Andrzej Turski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy