Reklama
Reklama

Andrzejewicz nie wytrzymała. Nagle wyjawiła, jak to było z Zapendowską. "Siedzi to we mnie"

Gosia Andrzejewicz wróciła pamięcią do konfliktu z Elżbietą Zapendowską, który rozpoczął się lata temu. Piosenkarka w rozmowie z portalem wspomniała czasy, kiedy uczestniczyła w warsztatach wokalnych prowadzonych przez ekspertkę. Przyznaje, że jej słowa były dla niej wówczas budujące i pomocne. Andrzejewicz do dziś głowi się nad powodami zmiany opinii Zapendowskiej na swój temat.

Nie jest tajemnicą, że Gosia Andrzejewicz i Elżbieta Zapendowska nie mają sobie po drodze. Ekspertka od emisji głosu lata temu dość nieprzychylnie wypowiedziała się o umiejętnościach i twórczości szturmującej wówczas listy przebojów piosenkarki. Ta poczuła się dotknięta, bo - jak twierdzi - przed rozpoczęciem kariery była uczestniczką warsztatów Zapendowskiej, na których ta miała ją komplementować

Reklama

Gosia Andrzejewicz nie odpuści Elżbiecie Zapendowskiej

Choć Andrzejewicz od lat nie gra już pierwszych skrzypiec zarówno w stacjach radiowych, jak i show-biznesie, raz po raz przypomina o sobie w mediach społecznościowych czy na koncertach. 

Ostatnio głośno było nt. jej komentarzy o kanonie piękna, na które odpowiedziała sama Maffashion.

Gosia Andrzejewicz wróciła pamięcią do czasu, kiedy dowiedziała się o krytyce Zapendowskiej na swój temat. W rozmowie z portalem Świat gwiazd opowiedziała o sytuacji ze swojej perspektywy.

"To było wtedy dla mnie bolesne, że ja tę kobietę znałam. Gdybym jej nie znała, to bym stwierdziła, że się tym nie przejmuję (...) Jako nastolatka jeździłam na jej warsztaty wokalne (...) dostałam się po wielu eliminacjach i w kontakcie z panią Zapendowska ona mi powiedziała 'masz świetny głos, ja ci dam najtrudniejszą piosenkę, bo sobie poradzisz'. Ja ją zaśpiewałam, była trudna. (...) Ona po tym występie podeszła, pogratulowała, powiedziała, że mam świetny głos i zawsze mi pomoże" - żaliła się wykonawczyni "Pozwól żyć", dodając, że "było to dla niej coś fantastycznego". 

Gosia Andrzejewicz chowa urazę do Zapendowskiej

Radość Andrzejewicz nie trwała długo. Kiedy tylko dowiedziała się z mediów o komentarzach Zapendowskiej, była ogromnie zdziwiona.

"Jakież było moje zdziwienie, jak kiedy zdobyłam Superjedynkę i zobaczyłam jej komentarze (...) Co spowodowało taką zmianę? Ktoś ją nakłonił, czy to była jej własną wola?" - pyta Andrzejewicz.

Czy piosenkarka nadal chowa urazę wobec Zapendowskiej? Jej słowa nie pozostawiają cienia wątpliwości.

"Gdzieś tam siedzi to we mnie. Robię swoje oczywiście, ale staram się troszkę inaczej podchodzić do wszystkiego. To może wynikać z jej samej, nie wszyscy są szczęśliwi w życiu. Szczęśliwy człowiek nigdy nie będzie pisał, ani mówił źle" - podsumowała.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Andrzejewicz za nietypową usługę chce od fanów krocie. Teraz się tłumaczy

Andrzejewicz chciała zarobić. Wrzuciła zdjęcie. Fani w szoku

Gosia Andrzejewicz naraziła swoich fanów! Grzmią w komentarzach

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Gosia Andrzejewicz | Elżbieta Zapendowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy