Andżelika Piechowiak miała czekać 12h na pomoc lekarza!? "Myślałam, że wydłubię to sama"
Andżelika Piechowiak (42 l.) trafiła na ostry dyżur! Aktorka w niedzielę potrzebowała pilnej pomocy lekarza. Na oddziale dowiedziała się, że czas oczekiwania na spotkanie ze specjalistą może potrwać nawet 12 godzin! Wystraszona artystka, była na tyle zdesperowana, by na własną rękę pozbyć się "ciała obcego".
Andżelika Piechowiak w weekend miała niefortunny wypadek. Artystka trafiła na Szpitalny Oddział Ratunkowy w jednym ze stołecznych szpitali z kłopotem okulistycznym. Aktorka "M jak miłość" podzieliła się swoją "przygodą" na Instagramie, gdzie opisała wizytę na oddziale.
Piechowiak szukała pilnej pomocy, ponieważ w jej oku znalazło się "ciało obce", które ograniczało jej pole widzenia, a poza tym - towarzyszył jej ogromny ból. Gdy aktorka trafiła do szpitala, natknęła się na kartkę uprzedzającą pacjentów, iż oczekiwanie na personel SOR trwa ponad 12 godzin. Andżelice przeszło przeze myśl, by zamiast czekać bezradnie na pomoc, samej poradzić sobie z kłopotem i "wydłubać ciało obce" samodzielnie.
Na szczęście po dwóch godzinach oczekiwania było już po wszystkim. Andżelice udzielono medycznej pomocy, otrzymała antybiotyk, a opatrunek okazał się niepotrzebny.
Andżelika Piechowiak to aktorka znana z takich produkcji jak: "M jak miłość", "Och Karol 2" i "Jeszcze raz". Rozpoznawalność zyskała za sprawą roli w serialu "Lokatorzy", w którym grała u boku Michała Lesienia. Aktorzy byli przez lata zgodną parą, zarówno na planie, jak i w życiu prywatnym. Dziś związana jest z dziennikarzem i fotografem Rafałem Olejniczakiem, z którym wychowuje 3-letnią córkę.
Zobacz też:
Koronawirus w Polsce dzisiaj. Krótsza izolacja. Sztab kryzysowy w Ministerstwie Zdrowia - Polsat News
Fala ponownych zakażeń. Zmiana systemu raportowania
Socha namawia Piechowiak na kolejne dziecko