Aneta Glam przerywa milczenie ws. rozstania Derpieński. "Bałam się"
Aneta Glam i Caroline Derpienski znane są z tego, że się nie lubią. Starsza celebrytka zabrała głos po rozstaniu miłośniczki "dolarsów" z jej partnerem. Słowa "Żony Miami" dają do myślenia.
Obserwatorzy polskiego show-biznesu doskonale wiedzą, że Aneta Glam i Caroline Derpienski nie mają sobie po drodze. "Żona Miami" głównie w ubiegłym roku zarzuca aspirującej modelce, że ta ma na jej punkcje obsesję i oszukuje rodaków na temat swoich rzekomych biznesów, mocno koloryzując życie w Stanach Zjednoczonych.
Caroline Derpieński z kolei nazywała Anetę Glam "starszą, przechodzoną babcią polskiego pochodzenia", która dosala jej z powodu własnych kompleksów. Konflikt między paniami w ostatnich miesiącach nieco ucichł. Kiedy Derpieńśki poinformowała o rozstaniu ze swoim partnerem, Glam pokusiła się o dość obszerny komentarz na Instagramie.
Aneta Glam napisała, że w ostatnim czasie siedziała cicho ws. Derpieński, bo nie chciała prowokować medialnej burzy. Powodem było także to, że zaczęła bać się (byłego) partnera Caroline.
"Dostaję mnóstwo pytań o moją opinię w sprawie sytuacji Karoliny. Jak zauważyliście pewnie, od wielu miesięcy unikam tego tematu, jak również w ogóle odmawiam jakichkolwiek wywiadów, mimo że miały być na zupełnie inne tematy, a to dlatego, żeby nie prowokować ubliżających reakcji z ich strony. Działam jedynie na moim Instagramie, a poza tym medialnie się wyłączyłam... Dlaczego? Bałam się jej faceta" - rozpoczęła.
Glam przyznała, że po opublikowaniu oświadczenia Derpieński ws. zakończenia relacji z partnerem, zaczęła czuć się nieco bezpieczniej. Mimo tego nie wie, jaką pozycje obierze przy rozstaniu pary. Dziś skupia się na tym, że nie będzie więcej obawiać się o swoje niebezpieczeństwo.
"Teraz, jak ona sama go zdemaskowała - co pokazało wam, że od samego początku mówiłam prawdę - czuję się trochę bezpieczniej... Nie wiem jeszcze, jaką pozycje obiorę w tej sprawie, bo pytacie się, czy byłabym w stanie przebaczyć, itd. Na razie mam tylko nadzieję, że ten cyrk się zakończył na dobre i nie będę musiała się już obawiać, wracając wieczorem do domu" - czytamy.
Pod koniec wywodu, Glam zwróciła się do Derpieński. Życzyła jej wytrwałości psychicznej oraz "odnalezienia dobrej drogi życiowej". Celebrytka chciałaby, aby przykład Caroline był lekcją dla innych młodych kobiet.
"Karolinie życzę, żeby trzymała się psychicznie i odnalazła dobrą drogę życiową, prawdziwą, bez udawania... Niech jej sytuacja będzie też przykładem dla wszystkich młodych dziewczyn. Żyjcie prawdziwym życiem, nie musi być luksusowe. Prawdziwość i spokój wewnętrzny to najcenniejsze skarby, jakie możecie sobie zaoferować" - skwitowała Aneta Glam.
Przypomnijmy, że Derpieński twierdzi, że w relacji z jej partnerem miało dochodzić do bardzo przykrych sytuacji, w tym naruszania jej nietykalności cielesnej. Mężczyzna do tej pory nie skomentował tych doniesień.
Czytaj też:
Internauci są zaniepokojeni wyglądem gwiazdy "Królowych życia". Od razu padły porównania
Caroline plotkuje o zauroczeniu. Sylwia Szostak nie puści tego płazem [POMPONIK EXCLUSIVE]
Derpieński nagle zmieniła zdanie o Rubiku. Ale... wbiła szpilę Agacie