Aneta Kręglicka dumna z męża. Dostał fuchę w TVP!
Aneta Kręglicka (52 l.), czyli jedyna dotąd Polka, która zdobyła tytuł Miss Świata, ceni życie rodzinne. Z mężem Maciejem Żakiem (55 l.) jest już 19 lat i nigdy nie byli tematem plotek. On, reżyser filmowy, akceptuje fakt, że to żona zawsze błyszczy na czerwonym dywanie. Tym razem jednak to była miss ma powód do dumy z męża.
Jak się udało dowiedzieć "Rewii", reżyser dostał atrakcyjną propozycję ze strony TVP. "Maciej Żak został reżyserem nowego serialu 'Leśniczówka', opowiadającego o perypetiach ludzi, którzy uciekli od szumu wielkiego miasta i zamieszkali w lesie. Serial ma być emitowany codziennie, przewidziany jest na co najmniej kilka lat, jeśli się spodoba widzom" - zdradza w rozmowie z tygodnikiem jeden z pracowników gmachu przy ulicy Woronicza.
Taka propozycja oznacza, że reżyser ma zapewnioną pracę na kilka lat, co w niepewnym świecie telewizyjnych produkcji jest rzadkie. Tym bardziej że to drugi serial, który ma reżyserować pan Maciej. Wcześniej pracował przy "Rezydencji", a jego ostatnim filmem fabularnym jest "Konwój" z 2016 roku.
Propozycja TVP pojawiła się zatem w życiu Macieja Żaka w idealnym momencie. Jego żona cieszy się z sukcesu męża.
"Jesteśmy indywidualnościami, więc nikt nikomu nie ulega ani nie uwiesza się na drugim. Dla mnie byłoby to nie do zaakceptowania, bo lubię silnych mężczyzn. Mimo pozycji szefa, z którą się już zrosłam. Maciek nie zawsze jest zachwycony, bo nie chce być mężem swojej żony. Jeśli się spieramy, to o drobiazgi" - opowiadała w jednym z wywiadów była miss.
Przyszłego męża poznała ponad 20 lat temu w pracy, kiedy jej agencja reklamowa szukała kogoś do wyreżyserowania spotu.
"Ujął mnie poczuciem humoru. Trochę się obawiałam, że zawali robotę, bo tych dowcipów bywało dużo. Ale potem zobaczyłam, jak pracuje. Każde z nas było w tym czasie w innym związku, ale nie rozbiliśmy ich dla siebie. Po prostu się pokończyły" - wspominała Aneta Kręglicka.
W 1998 roku stanęli na ślubnym kobiercu. Dwa lata później na świat przyszedł ich syn Aleksander.
"Nie jesteśmy idealną parą. Niektóre sprawy widzimy inaczej. Ale nie robimy sobie przykrości, nie przekraczamy pewnych granic. Czasami się kłócimy i trzaskamy drzwiami, ale to sytuacje, które prowadzą tylko do rozładowania atmosfery" - przyznaje "miska". Dzisiaj oboje mają powód do radości.
***
Zobacz więcej materiałów: