Aneta Kręglicka: jemu oddała całe serce! To miłość jak z filmu!
Aneta Kręglicka (53 l.) od 20 lat jest żoną reżysera Macieja Żaka (55 l.), którego kocha do szaleństwa. Jednak w jej życiu pojawił się inny mężczyzna, który całkowicie zawrócił jej w głowie. To właśnie syn Aleksander odmienił wszystko, kiedy przyszedł na świat.
Goście naszej Miss Świata Anety Kręglickiej nie zawiedli się. Pokaz robił wielkie wrażenie. 16 marca dawna modelka zadebiutowała z własną kolekcją ubrań, utrzymaną w czarno-białych tonacjach dla polskiej marki ubraniowej.
Ale na pokazie wydarzyło się coś jeszcze, co przykuło uwagę obecnych. W pewnej chwili z widowni do Anety Kręglickiej podbiegł wysoki, przystojny blondyn z bukietem białych róż. I wycałował! Zaskoczenie było duże, bo działo się to na oczach męża naszej Miss, reżysera filmowego Macieja Żaka.
"Kim jest ten młodzieniec?" - pytano.
Sprawa wyjaśniła się szybciej, niż przypuszczano. Był to syn gwiazdy, Aleksander! Jeszcze do niedawna pani Aneta bardzo pilnowała, by nie pojawiał się w mediach.
"Alek bardzo marzy, abym go wreszcie wzięła na jakiś pokaz mody. Żali mi się, że nigdzie nie był" - przyznała pięć lat temu.
Tym razem decyzję podjął Aleksander. Jest już pełnoletni. Nie mógł opuścić debiutu mamy, zwłaszcza że kilka dni później obchodziła 53. urodziny!
"Chłopak postanowił iść w ślady rodziców. Zafascynowany jest fotografią i architekturą. Jest bardzo podobny do mamy i tak samo ambitny, więc kto wie, co osiągnie..." - mówi osoba z towarzystwa modelki w rozmowie z "Rewią".
Aneta Kręglicka swoją drogę na szczyt zaczęła pod koniec lat 80. Jako studentka ekonomii zaczęła stawiać pierwsze kroki w... tańcu! Trenowała w Akademickim Centrum Kultury Uniwersytetu Gdańskiego. Wyróżniała się urodą. Koleżanki z zespołu namówiły ją do startu w konkursach piękności.
W 1989 roku została Miss Wybrzeża. 5 miesięcy później w Operze Leśnej nakładano na jej głowę koronę Miss Polonia. Pod koniec roku pakowała walizki do pierwszego wyjazdu za granicę. Ruszyła na ogólnoświatowy konkurs piękności, który tego roku z Londynu przeniesiono do Hongkongu.
Tam zachwycała dziennikarzy płynnym włoskim i angielskim. Zdobyła koronę Miss Świata. Żadnej Polce przed nią i jak na razie po niej ta sztuka się nie udała! Potem wyjechała do USA. W słynnej nowojorskiej agencji Wilhelmina przez dwa lata była jedną z wziętych modelek.
Ale chciała udowodnić, że uroda to zaledwie mały dodatek do jej inteligencji i zaradności. Wróciła do Polski i otworzyła agencję public relations, miała udziały w studiu filmowym i zajęła się na poważnie biznesem. No i poznała męża... On był reżyserem telewizyjno-filmowym.
Miał na koncie realizacje programów telewizyjnych, seriali, teledysków i reklamówek. Mieli współpracować, ale zaczęło się od... żartów.
"To było zaskakujące. Tylko on potrafił kompletnie wytrącić z równowagi skoncentrowaną na zadaniu Anetę!" - wspomina jedna z osób współpracujących z parą. - "Rozbawiał ją do łez! Przy nim była jeszcze piękniejsza...".
Dobrze im się rozmawiało, spędzali ze sobą coraz więcej czasu.
"Uwielbiałam z nim pracować, ujmował mnie dowcipem. Zaprzyjaźniliśmy się" - opowiadała.
Do ślubnego kobierca droga długa. Maciej musiał jeszcze wiele razy ją rozśmieszyć i doprowadzić do łez. Dopiero po czterech latach, we wrześniu 1998 roku w Pałacu Ślubów na warszawskim Starym Mieście w gronie najbliższych i przyjaciół ślubowali sobie miłość małżeńską. Aleksander pojawił się na świecie dwa lata później.
"Pierwszej nocy po powrocie ze szpitala Alek płakał. Maciek spał, a ja w szlafroku chodziłam po domu, trzymając synka na rękach i płacząc ze wzruszenia, że mam swoje dziecko" - wspominała w wywiadzie. - "Przestałam się udzielać towarzysko, wyjeżdżać za granicę. Nigdy nie przypuszczałam, że mogę tak kochać. Przekonałam się wtedy, że Olek to moja największa miłość".
Wielokrotnie proponowano jej sesje zdjęciowe z synem, lecz o na twardo chroniła prywatność. Gdy Olek dorósł, wysłała go do angielskiej szkoły, opłaciła lekcje tenisa, fortepianu. W tym czasie jej mąż zaczął odnosić sukcesy.
Zeszłoroczny film Konwój z Januszem Gajosem w roli głównej, który reżyserował i do którego napisał scenariusz, podobał się krytykom i publiczności.
"Jesteśmy indywidualnościami, więc nikt nikomu nie ulega ani nie uwiesza się na drugim" - uchyliła kiedyś rąbka tajemnicy. - "Jeśli się spieramy, to o drobiazgi".
W tym roku mija 20 lat, odkąd zostali małżeństwem. Ciekawe, jaki z tej okazji planują zrobić sobie prezent...
***
Zobacz więcej materiałów wideo: