Aneta Todorczuk i Marcin Perchuć: Jak wyglądają ich relacje po rozwodzie?
Rozwód Anety Todorczuk (42 l.) i Marcina Perchucia (47 l.) był sporym zaskoczeniem, a nawet szokiem dla wielu. Aktorka, która nieczęsto udziela wywiadów na temat życia prywatnego, tym razem zrobiła wyjątek i zdobyła się na szczerość, wyjawiając m.in., jakie ma relacje z byłym mężem. Wspomniała również o kredycie…
Aktorzy byli ze sobą ponad 20 lat i często byli stawiani za wzór. Mówiło się o nich jako o jednym z najtrwalszych małżeństw w polskim show-biznesie.
Niestety, nawet tak idealnej pary nie ominął poważny kryzys, który w 2019 roku zakończył się rozwodem.
Obyło się jednak bez publicznego prania brudów i rozwód przebiegł w spokoju.
Również relacje byłych małżonków, którzy doczekali się dwojga dzieci, pozostały przyjazne, o czym Aneta Todorczuk (sprawdź!) opowiedziała w najnowszym wywiadzie dla "Tojego Imperium".
"Myślę, że są naprawdę dobre, szanujemy się nawzajem" - wyznała.
Aktorka ze szczerością mówi jednak, iż rozwód był dla niej trudnym czasem.
"Nie ukrywajmy, rozwód jest porażką. Związek z Marcinem dostarczył mi wielu przepięknych chwil, a podjęcie decyzji o rozstaniu było dla mnie niezwykle trudne, tak samo jak czas przed rozwodem, jak i po nim" - wyjawiła.
A jak Aneta Todorczuk radzi sobie materialnie jako rozwódka?
Gwiazda nie ukrywa, że choć ma w sobie dużo siły i pewności siebie, to na co dzień towarzyszy jej niepewność tego, co będzie.
"Z Marcinem mieliśmy kredyt na głowie, po rozstaniu wzięłam nowy, tylko dla siebie. Pod tym względem cały czas towarzyszy mi lęk" - wyjaśnia.
Na pytanie, czy jest gotowa rozpocząć nowy etap w życiu, odpowiada, że jest jej dobrze, tak jak jest.
"Jest mi dobrze. Żyję tu i teraz. Miewam wspaniałe momenty i wtedy myślę sobie: ‘Boże, jakie piękne jest moje życie!’. Umiem cieszyć się z prozaicznych sytuacji, jak chociażby gotowanie, słuchanie muzyki i podróżowanie, wówczas mam czas pomyśleć. Te chwile ze sobą są bardzo ważne" - podkreśla.
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd: