Aneta Zając: Dlaczego ukrywa ukochanego?
Aneta Zając (38 l.) wciąż nie chce upublicznić wizerunku swojego partnera.
Przed kilkoma miesiącami głośno było o wielkiej metamorfozie, którą przeszła Aneta Zając (38 l.). Talia osy, ponad 10 kg mniej i szczęście wprost bijące z twarzy.
A przecież nie było to łatwe w czasie, gdy większość z nas musiała się zamknąć w swoich domach!
Mimo to Marysia z "Pierwszej miłości" miała w sobie wystarczająco dużo siły i determinacji, aby to zrobić.
Nie jest tajemnicą, że dietę musiała zmienić, ponieważ od lat zmaga się z chorobą tarczycy.
- Postawiłam na warzywa, owoce i inne produkty, które zawierają dużą ilość błonnika. Wykluczyłam za to takie produkty, jak makaron, cukier oraz tłuste mięso - wyliczała aktorka w jednym z wywiadów.
Pozostawało tylko pytanie: czy wszystko to robi dla siebie, czy może w jej sercu jest ktoś nowy?
Po rozstaniu z ojcem swoich synów to właśnie chłopcy byli dla niej najważniejsi.
- Nie mam powodów do narzekania. Cieszę się z tego, co mam. W dzisiejszych czasach kobiety potrafią być szczęśliwe w pojedynkę. Świat się przewartościował i nasza zaradność, wszechstronność, otwartość dodają skrzydeł na co dzień i pozwalają na spełnienie - powiedziała w niedawnej rozmowie, dodając jednocześnie, że nie zamyka serca.
Jak wieść niesie, od 2 miesięcy Aneta Zając znów jest zakochana. To mężczyzna spoza artystycznej branży.
Aktorka opublikowała niedawno w internecie fotografię z romantycznego spaceru. Zdjęcie powstało na Mazurach i widać na nim jedynie... splecione dłonie.
Czy aktorka trafiła wreszcie na tego właściwego? Po wcześniejszych doświadczeniach z pewnością jeszcze długo nie zdradzi, kim jest jej nowy ukochany.
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd: