Aneta Zając przytyła przez chorobę! "Od kilku miesięcy źle się czuła"
Aneta Zając (33 l.) kiedyś drżała o zdrowie synów. Dziś sama zmaga się z poważną chorobą.
Aktorka pojawiła się w finale ostatniej edycji "Tańca z gwiazdami" jako laureatka poprzednich wydań tanecznego show. Nie przypominała jednak szczupłej i wiotkiej dziewczyny, którą widzowie pokochali.
Jej figura wyraźnie się zaokrągliła, twarz była opuchnięta, a ruchy ewidentnie mniej płynne.
"Co się z nią stało?" zastanawiali się fani gwiazdy serialu "Pierwsza miłość". Jak udało się dowiedzieć "Na Żywo", zmiana w wyglądzie Anety wynika z problemów ze zdrowiem.
- Od kilku miesięcy źle się czuła. Zajęta wychowywaniem synków Roberta i Michała (4 l.) odwlekała jednak wizytę u lekarza. Gdy zrobiła szczegółowe badania, okazało się, że cierpi na chorobę tarczycy - zdradza jej znajoma.
By unormować pracę tarczycy, aktorka musiała brać hormony. Niestety kuracja, choć skuteczna, ma skutki uboczne, nieprzyjemne zwłaszcza dla kobiety.
- Efektem leczenia jest przybieranie na wadze - mówi nasze źródło. - Aneta, która jako aktorka musi świetnie wyglądać, bo to gwarantuje jej propozycje zawodowe, bardzo to przeżywa.
Gdy więc zaproponowano jej występ w finałowym odcinku 3. edycji show "Taniec z Gwiazdami", miała dylemat czy się zgodzić.