Aneta ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia” w ciąży! Komentuje plotki o wpadce
Aneta i Robert z najnowszej edycji „Ślubu od pierwszego wejrzenia” przyjęli iście ekspresowe tempo. Nie tylko postanowili kontynuować małżeństwo, ale też spodziewają się wspólnego dziecka. Jak ujawnili, nie było na co czekać…
Dobiegła już końca 6. edycja opartego na duńskim formacie „Ślubu od pierwszego wejrzenia”. Program, oglądany przez półtoramilionową widownię, toczy się ze zmiennym szczęściem. Najgorzej wypadła pierwsza edycja, która zakończyła się trzema rozwodami. W drugiej jedna para z trzech zdecydowała się pozostać w małżeństwie. Niedawno Paulina i Krzysztof powitali na świecie synka. W trzecim sezonie miłość odnaleźli Anita i Adrian. Od tamtej pory doczekali się już dwojga dzieci.
Czwarta edycja połączyła losy Agnieszki i Wojtka. Niestety, druga para z czwartego sezonu, Oliwia i Łukasz, chociaż dochowali się już wspólnego synka, pod koniec 2020 roku podjęła decyzję o rozstaniu.
Spośród uczestników piątej edycji papierów rozwodowych nie złożyli tylko Iza i Kamil. Niespodzianką natomiast okazał się związek, którego eksperci nie przewidzieli. Laura, którą pierwotnie zeswatali z Maciejem, związała się z Karolem, którego eksperci dużo chętniej widzieli u boku Igi.
Szósta edycja zakończyła się jedną decyzją o pozostaniu razem, jedną o rozstaniu i jedną niepewnością. Podczas gdy Julia i Tomasz wyplątują się z zaaranżowanego przez telewizyjnych ekspertów związku, a Kasia i Paweł próbują się jakoś dogadać, trzecia para: Aneta i Robert czeka na narodziny wspólnego dziecka.
Jak ujawnili w rozmowie z Marcinem Prokopem w „Dzień Dobry TVN”, sami nie mogą uwierzyć w to, co ich spotkało. Jak przyznał otwarcie Robert:
"Ja w to nie wierzyłem. Byłem ciekawy, jak to się odbywa".
Aneta natomiast początkowo była przekonana, że udział w programie stanie się początkiem pięknej przyjaźni, bo świetnie się z Robertem dogadywali, ale raczej jako kumple.
Jednak powiększony brzuszek Anety świadczy o tym, że jednak udało im się wyjść poza przyjacielskie relacje. Jak wyznał szczęśliwy Robert, ponieważ szybko dogadali się w kwestii planów na przyszłość, obejmujących co najmniej dwoje dzieci, uznali, że nie ma na co czekać:
"Myślę, że w naszym wieku nie może być mowy o wpadce. Mamy po 30 lat i jesteśmy dojrzałymi ludźmi. Anetka ma dalsze plany…"
Zobacz też:
Krzysztof Jackowski wie, jak będzie wyglądał 2022 roku. Ta wizja go przeraża
Marina Łuczenko-Szczęsna nie organizuje świąt. "Nie jestem na siłach"
Oficjalna dane MZ. Spadek zakażeń
***