Angelina Jolie po rozwodzie niemal zapadła się pod ziemię. Ze smutkiem mówi, że szuka tylko jednego
Dopiero co media donosiły, że Brad Pitt (59 l.) związał się ze znacznie młodszą Ines de Ramon (32 l.), a Angelina Jolie (48 l.) już ogłosiła, że chciałaby spakować walizki i opuścić znajome okolice. Jej najnowsze wyznanie bardzo zasmuciło wiernych fanów. Szczególnie że gwiazda zdaje się unikać blasku fleszy, a nawet podejmowania się aktorskich wyzwań...
Angelina Jolie w najnowszym wywiadzie bez ogródek wyznała, że gdyby mogła zacząć karierę od nowa, nie zdecydowałaby się na zostanie gwiazdą filmową. Te słowa bardzo zszokowały fanów zakochanych w 48-latce od czasów jej występów w produkcjach, takich jak "Czarownica", "Przerwana Lekcja Muzyki", czy nawet ekranizacji gry "Lara Croft: Tomb Raider".
"Nie zostałabym dziś aktorką. Kiedy zaczynałam, nie spodziewałam się, że będę aż tak publiczną osobą i będę musiała dzielić się ze światem tak wieloma aspektami swojej codzienności" - zdradziła w wywiadzie z "The Wall Street Journal".
Niektórych jej postawa wcale nie dziwi. Aktorka w ciągu ostatnich lat przeszła niemało. Choć długo tworzyła z Bradem Pittem związek (zakochani małżeństwem byli od 2014 do 2019 roku), to ich małżeństwo zakończyło się w atmosferze skandalu.
Ponadto para nadal wychowuje wspólnie aż szóstkę dzieci: biologiczną córkę Shiloh oraz bliźnięta: Vivienne Marcheline Jolie-Pitt i Knoxa Leona Jolie-Pitta. Mają też trójkę adoptowanych pociech: dwóch chłopców - Maddoxa Chivana i Paxa Thiena oraz dziewczynkę Zaharę Marley.
Angelina Jolie zdawała się przez lata godzić prywatność z życiem zawodowym. Dopiero ostatnio zaczęły pojawiać się głosy, że to dla znanej gwiazdy coraz trudniejsze.
Choć Angelina nadal zaliczana jest do najlepiej zarabiających aktorek, od 2021 nie zagrała w żadnym filmie. Dopiero w 2024 roku ma się wcielić w Marię Callas w filmie "Maria". Niewiele wiadomo o innych aktorskich wyzwaniach 48-latki.
Nieco światła na sytuację zdaje się rzucać jej ostatnia rozmowa. We wspomnianym już wywiadzie udzielonym dla "The Wall Street Journal", Angelina Jolie wyznała, że cena, jaką zapłaciła za bycie na językach, jest niewyobrażalna. Przyznała, że planuje opuścić Los Angeles i przenieść się do swojego domu w Kambodży.
"Po rozwodzie straciłam możliwość swobodnego życia i podróżowania. Przeprowadzę się, kiedy będę mogła. Dorastałam w dość płytkim środowisku. Hollywood nie jest najzdrowszym miejscem na świecie. Więc szukasz autentyczności" - uzewnętrzniła się.
W wywiadzie z "Vogue", którego aktorka udzieliła jesienią, podkreśliła, że nadal szuka siebie:
"Myślę, że jestem teraz w okresie przejściowym. Ostatnimi czasy czuję się nieco przygnębiona. W pewnym sensie nie czuję się sobą od dekady".
Niektórzy uważają, że wpływ na chwilowo gorszy stan gwiazdy może mieć nowy związek byłego męża i Ines de Ramon.
"To pierwszy prawdziwy związek Brada od czasu rozwodu" - podało ostatnio źródło serwisu "People", nieco dyskredytując poprzednie ukochane aktora, wśród których znalazły się 30-letnia Nicole Poturalski i 32-letnia Emily Ratajkowski.
Ponieważ (od czasu rozwodu) związki Brada nigdy nie trwały długo, to, czy relacja z Ines w rzeczywistości okaże się poważniejsza niż poprzednie "podboje", już niedługo powinno być jasne...
Czytaj też:
Syn Pitta nazwał go d*pkiem. Rozzłoszczony wyjawił straszną prawdę o znanym ojcu
Jennifer Aniston i Brad Pitt wybrali się razem do Cabo. Reaktywują związek?
Brad Pitt zrobił poważny rachunek sumienia. Żałuje rodzicielskich błędów, za które teraz płaci
