"Angelina z rozpaczy tak strasznie schudła"
Od zawsze byli dla siebie wsparciem - Angelina bardzo ceni sobie rady starszego brata.
Kiedy na rozdaniu Oscarów w 2000 r. namiętnie się pocałowali, prasa była w szoku. Przecież Angelina Jolie (37) i James Haven (39) to rodzeństwo, a nie para kochanków.
"To nie był erotyczny, głęboki pocałunek. Cmoknąłem Angelinę w usta, ktoś to sfotografował i zrobiła się afera" - wyjaśniał brat gwiazdy. I choć złośliwi twierdzą, że reżyser lubi wygrzewać się w blasku siostry, to jednak rodzeństwo łączy wyjątkowa więź.
Zbliżyło ich do siebie trudne dzieciństwo. Do ojca, Jona Voighta (74), znanego m.in. z filmu "Jan Paweł II", wciąż mają wiele żalu. "Widywaliśmy go tylko na święta i na szkolnych przedstawieniach. Zawsze był gdzieś z tyłu, nie spisał się jako ojciec" - wspomina James Haven.
Kiedy rodzice się rozstali, miał 3 lata, a Angelina rok. Oboje wychowywała matka, aktorka, która zaszczepiła dzieciom miłość do kina. Ze strony ojca mogły liczyć tylko na krytykę. "Spójrzcie na działalność charytatywną Angie" - podkreśla James. "Byłoby świetnie, gdyby ojciec ją pochwalił, ale tego nie zrobił". Ciosem dla obojga była śmierć matki w 2007 r.
"Od tamtej pory jesteśmy sierotami. Angelina z rozpaczy tak strasznie schudła. Chociaż wciąż jej powtarzam, by nie zapominała o jedzeniu" - mówi James. Siostra odwdzięcza mu się taką samą troską. Angie jest pierwszym i najsurowszym krytykiem jego nowych miłości. "Nie znalazłem odpowiedniej kobiety, bo moja siostra jest zbyt wybredna" - żartuje James.
Violetta Kraskowska
(12/2012)