Ania Rusowicz pierwszy raz o chorobie: Myślałam, że jestem niezniszczalna!
Piosenkarka Ania Rusowicz (31 l.) postanowiła przerwać milczenie i opowiedzieć o swoich ciężkich przeżyciach z ostatnich miesięcy...
Jakiś czas temu do mediów trafiła wiadomość, że córka zmarłej tragicznie Ady Rusowicz zmaga się z ciężką chorobą.
Jej management poinformował w specjalnym oświadczeniu, że z ich podopieczną nie jest najlepiej.
"W związku z poważnymi problemami zdrowotnymi Ani Rusowicz, zmuszeni jesteśmy odwołać wszystkie działania Artystki w ciągu najbliższych dni. (...)
Lekarze zabraniają naszej podopiecznej jakiejkolwiek aktywności fizycznej, zagraża to bowiem w obecnej chwili jej zdrowiu, a nawet życiu" - mogliśmy przeczytać na Facebooku Ani.
Ze stanem zdrowia Rusowicz jest już zdecydowanie lepiej, choć ostatnio znów musiała odwołać kilka koncertów.
Piosenkarka pojawiła się niedawno w "Dzień Dobry TVN", w którym opowiedziała o swoim stanie zdrowia.
"Wydarzyła się historia, która ścięła mnie z nóg. Postanowiłam pokazać zaświadczenie lekarskie organizatorom jednego z koncertów, bo niektórzy myślą, że ludzie mediów to tylko 'paluszek i główka'.
Ale osoby z mediów również chorują. Nie mają cudownego życia" - żali się Anna.
Rusowicz zapewniła też, że pokonała chorobę i powoli wraca do zdrowia.
"Teraz jest wszystko ok. W styczniu koncertowałam. Ważne, żeby mieć umiar, czasem trzeba przystopować. Myślałam, że jestem niezniszczalna" - wyznała.
Trzymamy kciuki!