Reklama
Reklama

Ania Świątczak o swojej płycie

Ostatnio na blogu Wiśniewskich częściej udziela się Michał (34 l.). Z pewnością dlatego, że, jak sam poinformował fanów, jego małżonka kiepsko znosi ciążę i ciągle wymiotuje. Dziś Ania (30 l.) przemówiła.

Jak sama pisze, "po tygodniach zaglądania w muszlę" udało jej się zmobilizować i postanowiła przybliżyć nam odrobinę swoje plany dotyczące solowego projektu muzycznego.

Na płycie mają pojawić się gościnnie m.in Grażyna Wolszczak, która jest dla Ani "uosobieniem kobiecości" oraz Grażyna Łobaszewska. Samą muzykę Świątczak określa jako "szeptano-sentymentalno-nastrojowo-balladowo-swingującą". Ciekawe, czy wyjdzie coś lepszego niż "dzieła" Ich Troje.

Ostatni wpis Michała, z 21 lipca, jest tak niesmaczny, że mieliśmy o nim nie pisać, ale skoro nadarzyła się okazja... Nasz piosenkarz zachwyca się urokami seksu z ciężarną kobietą. Zamieścił cytaty z poradników o seksie i opatrzył je wiele mówiącymi komentarzami. Przytaczamy jeden z nich:

Reklama

"Jeden z portali donosi:

Współżycie w czasie prawidłowo rozwijającej się ciąży jest na ogół bezpieczne, a także korzystne z uwagi na utrzymanie więzi z partnerem. (...) Dziecku, które schowane jest w worku owodniowym wewnątrz macicy, podczas stosunku nie dzieje się nic złego, nawet bardzo głęboka penetracja członka w pochwie nie stwarza zagrożeń dla płodu.

Dzięki Bogu!"

Drogi Michale, jest wiele innych sposobów udowodnienia ludziom, że kochasz swoją żonę. Podobnie jak Ani, nam też jest teraz niedobrze.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama