Anita Sokołowska jest w szczęśliwym związku. Kulisy jej relacji z reżyserem
Anita Sokołowska (43 l.) przez kilka lat była mężatką. Niestety, jej małżeństwo nie przetrwało próby czasu. Na szczęście nie zwątpiła w miłość i dała sobie kolejną szansę. Teraz jest w nowym, szczęśliwym związku. Jak układa jej się z reżyserem Bartoszem Frąckowiakiem (37 l.)?
Piękne buddyjskie świątynie, egzotyczna roślinność, lazurowe niebo... Anita Sokołowska, gwiazda "Przyjaciółek", wyjechała wreszcie na wymarzony urlop! Aktorka właśnie skończyła zdjęcia do kolejnego sezonu serialu, który przyniósł jej wielką popularność i sympatię widzów. Zaraz potem spakowała walizki i ruszyła ze swoim życiowym partnerem, reżyserem Bartoszem Frąckowiakiem i synem Antonim (6 l.) w daleką podróż do Indonezji.
Podróżują już tak od 10 lat. Wspólna pasja okazała się receptą na udany związek. Od niedawna aktorka opisuje w sieci swoje wrażenia z tych podróży. - Wędruję z dwoma wytrawnymi podróżnikami - napisała w internecie zaraz po tym, jak wylądowali na wyspie Java. - Spacerujemy po starym porcie w Dżakarcie. Uwielbiamy się włóczyć po takich miejscach, obserwować pracę ludzi. Antoś to chłopiec o jasnych włosach, więc budzi radość u Indonezyjczyków - relacjonuje szczęśliwa Anita.
W pierwszym małżeństwie Anity z aktorem Rafałem Malinowskim (46 l.), nie udało się tak dobrze wszystkiego ułożyć. Para rozwiodła się po 8 latach w 2009 roku. Z tamtej lekcji aktorka wyciągnęła wnioski. Gdy poznała Bartosza Frąckowiaka, postanowiła stworzyć zupełnie inny model związku. Ale najpierw wyjechała z nim do Tybetu.
Po powrocie oboje mieli znakomity zawodowo czas. On został doceniony jako ambitny reżyser i dramaturg, ona otrzymała rolę Zuzy w serialu "Przyjaciółki". - Bartek zachwycił mnie energią i intelektem. Zakochałam się w jego dobrych oczach. Jest ciepły, rodzinny. To facet pełen pasji, z nim nigdy nie jest nudno - wyznaje Anita. - Jest ambitnym reżyserem. Uwielbiamy razem pracować, bo doskonale się rozumiemy - mówi o ukochanym.
Oboje założyli fundację artystyczną, produkują spektakle. Koleżanki zazdroszczą jej takiej relacji. - Niektórzy uważają, że wspólna praca niszczy związek. Inni z kolei są zdania, że pary, które świetnie dogadują się w życiu, stanowią idealny duet w pracy. My należymy do tej drugiej grupy - zdradza Anita.
I nie ma powodu jej nie wierzyć. Każdą wolną chwilę spędza z partnerem i z synem w podróży. W Indonezji są już kolejny raz. - Nikt mnie tu nie rozpoznaje, mam komfort bycia sobą. Wtedy zgadzam się na to, żeby mój mężczyzna opiekował się mną. Nie muszę niczego kontrolować, decydować. Bardzo lubię te chwile - wyznaje.
***
Zobacz więcej materiałów: