Anita Sokołowska mówi o tym wprost. Jest inaczej niż wielu mogło przypuszczać [POMPONIK EXCLUSIVE]
Anita Sokołowska w trakcie rozmowy z Pomponikiem zabrała głos ws. nieotrzymanej nigdy Telekamery i wyjawiła, co myśli na temat zakulisowych ustaleniach w tego typu konkursach. Zwyciężczyni "Tańca z gwiazdami" ma jasne zdanie, które wielu z Was może zaskoczyć. Oto szczegóły.
Anita Sokołowska podczas najnowszej rozmowy z reporterem Pomponika, wyjawiła, że choć ma na koncie parę nagród, dalej nie otrzymała Telekamery.
"Miałam jedną nominację. Wiesz, jak to w show-biznesie bywa, tam są różne ulubienia i nieulubienia. Ktoś się z kimś pokłóci, ktoś z kimś koty drze, w sensie... to nie jest takie oczywiste. Miałam jedną nominację, jak grałam w 'Przyjaciółkach’" - mówiła nieco enigmatycznie znana aktorka i ulubienica publiczności.
Reporter postanowił dopytać Anitę Sokołowską, czy to oznacza, że nagrody nie otrzymała przez różnego typu znajomości i ustawki w branży. Gwiazda nie chciała kontynuować tematu, ale zapewniła, że nagrody są dla niej tylko dodatkiem i nie mają dużego wpływu na wykonywaną pracę.
"Nie, nie odczuwam, że nagrody są wyznacznikiem, jak pracujemy i co się przenosi na widza. Wiesz, subiektywnych zdań jest bardzo dużo, więc cieszę się, jak moi przyjaciele dostają nagrody. Dziś ja dostaję, więc też mam swoje święto" - mówiła Anita Sokołowska.
W tej samej rozmowie aktorka zabrała głos w sprawie swojego wyglądu. Wyjawiła, co robi, by utrzymać formę i zachować urodę mimo dojrzałego wieku. Wszak (choć wielu twierdzi, że tego nie widać) Anita ma 48 lat.
"Dużo pracy, polecam (śmiech). Tak naprawdę to nie mam tak, że jakieś treningi, że dbam o siebie w sposób szczególny. Ciągle uważam, że jeśli jest się spójnym ze sobą, ze swoją głową, duchem, oczekiwaniami, to piękno, dobro emanuje na zewnątrz. To jestem ja" - podsumowałam temat.
Cokolwiek robi Anita... to działa. Dzięki temu nie może narzekać nawet na brak ról, na co niejednokrotnie skarżą się jej koleżanki z branży (szczególnie te w zbliżonym wieku).
W rozmowie z Pomponikiem aktorka podkreśliła, że patrzy na sytuacje z nadzieją. Według niej dla kobiet dojrzałych wciąż znajduje się miejsce w polskim show-biznesie. Jest coraz więcej artystek i reżyserek, które chętnie takie panie angażują do swoich projektów.
"Scenariuszy jest coraz więcej, a w teatrze gra się konwencją, więc starsza kobieta może zagrać nastolatkę" - mówiła.
Co jeszcze Anita zdradziła w wywiadzie? Koniecznie sprawdźcie nasze wideo!
Czytaj też:
Niepokojące wieści od Anity Sokołowskiej. "Nie mam siły, by rozpocząć dzień"