Anita Werner doświadczyła czegoś strasznego w TVN. Okrutnie się z nią obeszli
Anita Werner od lat związana jest ze stacją TVN, gdzie aktualnie prowadzi główne wydania "Faktów". Mało kto pamięta, że gwiazda zaczynała jako modelka i aktorka. Na swoim koncie ma rolę m.in. w serialu "Zostać Miss". 44-latka musiała mocno się natrudzić, by zaczęto traktować ją poważnie i nie myślano o niej tylko jako o "ładnej buzi". Jej początki pracy w TVN do najłatwiejszych więc nie należały...
Anita Werner to jedna z bardziej znanych dziennikarek z TVN. Od lat prowadzi m.in. główne wydania "Faktów".
44-latka w przeszłości zaczynała jednak w zupełnie innej branży. Próbowała zaistnieć jako modelka, a potem aktorka. Na swoim koncie ma rolę w filmie Władysława Pasikowskiego "Słodko-gorzki", gdzie grała m.in. z Cezarym Pazurą i Bogusławem Lindą.
Potem grała też w serialu "Zostać Miss", który był sporym hitem na antenie Polsatu. Okazało się jednak, że show-biznes nie do końca oczarował Anitę. W pewnym momencie uznała, że chce spróbować czegoś innego.
Trafiła do TVN, gdzie dostała pracę jako dziennikarka w kanale informacyjnym, gdzie pracuje do dziś.
Potem dostała szansę prowadzenia "Faktów", co zapewne dla wielu dziennikarzy jest szczytem ich marzeń. Okazuje się jednak, że początku pracy w TVN nie należały do najłatwiejszych w przypadku Anity.
Oczywiście jej przeszłość mocno jej w tym przeszkadzała. Wszyscy widzieli w niej jedynie "ładną buzię", która czyta z promptera. Do tego wielu nawet do dziś uważa ją za zimną i pozbawioną emocji, z czym Anita się nie zgadza...
"Rozumiem, że na samym początku mojej drogi zawodowej w TVN 24 można było przez ekran odnieść takie wrażenie. Bo jak bardzo młoda i niedoświadczona dziewczyna, która dopiero co pracowała jako modelka, ma pokazać, że jest profesjonalna? Nie jest 'just a pretty face', jak nieraz słyszała?" - wyznała w wywiadzie dla "Pani" Werner.
Anita dodała, że ciężko pracowała na szacunek wśród kolegów i widzów. Ponoć od zawsze była bardzo ambitna i wszystko musi robić sama, bo proszenie o pomoc uważa za słabość.
W rozmowie z magazynem przyznaje, że było jej naprawdę trudno ugruntować swoją pozycję w firmie. Ale ostatecznie chyba jej się to udało, bo okazało się, że praca w telewizji informacyjnej to jej świat.
"W TVN 24 przeszłam bardzo długą drogę. Wspinałam się, wspinałam i cały czas wspinam. Ale jest jedna podstawowa różnica: tu od razu poczułam, że jestem na swoim miejscu. To tak jak w życiu: są tacy, którzy całe życie czegoś szukają. I często nie znajdują. Ja w aktorstwie też "tego czegoś" nie czułam. A w TVN 24 od razu wiedziałam, że już więcej szukać nie muszę" - wyznała Anita w rozmowie z "Pani".
Zobacz też:
Anita Werner skrytykowana przez hejterkę
Anita Werner pobiła kolejny rekord