Anita Werner niespodziewanie ogłosiła. "Nigdy nie potrafiłam czekać, aż coś wydarzy się samo"
Anita Werner miała ostatnio napięty grafik w swoim życiu zawodowym i prywatnym. Teraz gwiazda "Faktów" ma okazję na odpoczynek, a i przy okazji ogłosiła dość prywatne wieści. Będąc obecnie na krótkim urlopie w Wielkiej Brytanii nie omieszkała dodać zdjęć z ukochanym Michałem Kołodziejczykiem.
Anita Werner jest jedną z najpopularniejszych polskich dziennikarek, która prowadzi szczęśliwe życie u boku Michała Kołodziejczyka. Parę połączyła wspólna pasja - sport, a w szczególności bieganie. Zakochani napisali też książkę o piłce nożnej "Nadzieja FC" - a to już druga w ich "karierze". Jak się okazało, zamiłowanie do piłki nożnej zaprowadziło ich aż do Liverpoolu.
Dzień przed pochwaleniem się wyjazdem do Wielkiej Brytanii, Anita Werner wrzuciła do swoich mediów społecznościowych motywujące sentencje, płynące prosto z serca (i pewnie też doświadczenia).
"Mam wpisaną w charakter potrzebę sprawczości, działania. Nigdy nie potrafiłam czekać, aż coś wydarzy się samo. Dotyczy to spraw skomplikowanych i najprostszych. Świadomość tego, że mamy sprawczość już jest sukcesem (...) Dla mnie to jasne jak słońce. Ja wiem, że bez zmian, nie ma zmian" - podsumowała.
"Hello Liverpool!" - napisała Anita Werner, która podobnie jak Kinga Rusin, podróżuje po świecie jak najczęściej się tylko da. Tym razem ich wizyta połączona jest nie tylko ze zwiedzaniem miasta, ale też obecności na meczu piłki nożnej. Nie zabrakło serdeczności w komentarzach pod postem na Instagramie Anity:
- "Ślicznie się patrzy na Panią zakochaną"
- "Tam słońce gdzie Wy. Pięknie!
- "Meczycho sie zapowiada, mam w domu fana Liverpool"
Zobacz także:
Werner z ukochanym w końcu mogą się pochwalić. Oficjalnie się doczekali
Nagłe doniesienia z domu Werner i narzeczonego. Anita oficjalnie przyznała się przed wszystkimi
Nowe wieści od Anity Werner nie napawają entuzjazmem. Na jej drodze pojawiły się przeciwności