Anka Popek w szpitalu! Ma poważne problemy z sercem!
Anka Popek (48 l.) poinformowała o swoich problemach ze zdrowiem...
Wygląda na to, że nadmiar obowiązków bardzo niekorzystnie odbił się na stanie zdrowia dziennikarki.
Bez wątpienia ostatnie miesiące Anka mogła zaliczyć od udanych.
Przymilanie się do prezesa Kurskiego sprawiło, że jej kariera nabrała tempa i dostała do prowadzenia nowe programy w TVP.
Niestety, organizm 48-latki chyba nie był do końca przygotowany na aż taki nawał pracy.
Popek trafiła do szpitala, gdzie przeszła skomplikowany zabieg.
Na szczęście chyba już jest lepiej, bo Popek wystosowała już oświadczenie na Facebooku, w którym uspokoiła zmartwionych fanów.
Anka wciąż przebywa na obserwacji w szpitalu, ale na szczęście może już rozmawiać z dziennikarzami brukowców!
"Wracam do sił i za niedługo będę mogła opuścić szpital. Nie wiedziałam, że od kilku lat miałam arytmię serca. Nawet wieczorami, gdy siedziałam w domu bez żadnego wysiłku fizycznego, nagle zaczęło mi przyspieszać bicie serca. Jestem szczęśliwa, że trafiłam w ręce takich specjalistów. Dzięki zabiegowi ablacji nie będę musiała łykać leków" - wyznaje w "Super Expressie" Popek.
Władze TVP wydały już komunikat, w którym poinformowano o tym, kto zastąpi ją w jednym z jej programów!
"W jutrzejszym odcinku programu Szeptem panią Annę Popek zastąpi pani Lidia Piechota. W przyszłym tygodniu pani Popek będzie już z nami" – przekazało Centrum Informacji TVP
Z kolei jej partner z "Pytania na śniadanie" chyba uważa, że powinna jednak nieco dłużej pozostać na chorobowym...
"To smutna wiadomość. Oczywiście życzę Ani jak najszybszego powrotu do zdrowia. Niestety, Ania wzięła na siebie za dużo obowiązków, za dużo pracy, a organizmu nie da się oszukać. Przesadziła z rytmem pracy, a w takim tempie nie można żyć. Życzę jej, żeby to sobie wszystko poukładała i złapała oddech" - wyznaje w tabloidzie Michał Olszański.
Jak widać, nadmiar "dobrej zmiany" także może szkodzić jej beneficjentom...