Anna Bardowska z „Rolnika” pochwaliła się nowym domem. "Jak z filmu grozy"
Anna Bardowska (33 l.) zamieściła na Instagramie zdjęcia domu, który wraz z mężem budują na swojej 100-hekratowej posiadłości na Dolnym Śląsku. Bardowscy, którzy starannie pielęgnują zdobytą w programie „Rolnik szuka żony” popularność, nie spodziewali się takich komentarzy…
Anna Warachim i Grzegorz Bardowski poznali się w drugim sezonie programu "Rolnik szuka żony”. W przeciwieństwie do wielu uczestników misyjnego programu TVP, którzy sprawiają wrażenie, jakby sami nie wiedzieli, czego właściwie oczekują od przyszłej partnerki, Grzegorz od razu wiedział, że pasują z Anną do siebie. Rzeczywiście, błyskawicznie się dogadali. W ich przypadku, co też rzadkie w tym programie, obyło się bez knucia, dramatów i intryg. Grzegorz i Anna, nie robiąc wokół siebie wielkiego zamieszania, zakochali się w sobie, po programie wzięli ślub i dochowali się już dwojga wspólnych dzieci.
To nie znaczy, że nie potrafią wykorzystać medialnego szumu, jaki zapewniło im uczestnictwo w programie. Gdyby nie wystąpili w TVP, być może prezydent Andrzej Duda nie wpadłby z wizytą do ich 100-hektarowego gospodarstwa w Uniejowicach na Dolnym Śląsku. Jak potem wspominał Grzegorz Bardowski w rozmowie z portalem Topagrar:
Niewykluczone też, że gdyby nie telewizyjna popularność, Anna Bardowska dłużej szukałaby wydawcy dla swojej dedykowanej dzieciom książki „Skarby wsi”.
Jednak warto pamiętać, że od medialnego debiutu Bardowskich minęło 7 lat. Nie udałoby im się utrzymać rozgłosu tak długo, gdyby nie dysponowali wrodzonym talentem do celebryctwa. Profil Ani na Instagramie obserwuje 255 tys. osób, wspólny profil „Bardowscy” – ponad 50 tysięcy, a ponadto Ania i Grzegorz prowadzą blog i kanał na YouTube.
Minione dwa lata upłynęły Bardowskim na budowie wymarzonego domu. Jak informował „Super Express”, nie przesadzili z metrażem. 200 m kw. wydaje się dobrym wyborem dla małżeństwa z dwojgiem dzieci, zwłaszcza biorąc pod uwagę rosnące koszty utrzymania, głównie ogrzewania. Koszt inwestycji w stanie deweloperskim wyceniono na 600 tys. złotych.
W domu znajdą się cztery sypialnie, dwie garderoby, dwie łazienki, salon z jadalnią, otwarta kuchnia i pomieszczenia gospodarcze: spiżarnia i pralnia. Do domu przylega garaż i dwa tarasy, a na piętrze zaprojektowano dwa balkony.
Kiedy Ania, najwyraźniej dumna z postępów budowy, pokazała na Instagramie zdjęcia domu, nie spodziewała się chyba takiej reakcji. Elewacja budynku okazała się do komentujących zupełnie nie do przyjęcia. Pod zdjęciami pojawiły się krytyczne komentarze:
Rzeczywiście jest aż tak źle?
Zobacz też:
Cichopek nie zaprosiła Hakiela na urodziny syna. "To nie jest dobry czas"
Edyta Herbuś w zmysłowej sukience z wycięciami. Co za figura!
***