Anna Cieślak przerwała milczenie. Tak naprawdę wygląda jej życie po ślubie z Miszczakiem. Koniec domysłów!
Anna Cieślak (42 l.) niespodziewanie otworzyła się na temat małżeństwa z Edwardem Miszczakiem (67 l.). Ślub byłego już dyrektora programowego TVN i sporo młodszej aktorki był dla wielu dużym zaskoczeniem. Do tej pory sami zainteresowani niespecjalnie chcieli opowiadać w mediach o swoim życiu prywatnym. Niespodziewanie Anna postanowiła zrobić wyjątek, opowiadając o tym, jak wygląda jej życie u boku Miszczaka...
Anna Cieślak i Edward Miszczak przez dłuższy czas skrzętnie ukrywali swój romans. Media plotkarskie dość szybko jednak dowiedziały się, że tych dwoje ma się ku sobie. Jednak chyba mało kto się spodziewał, że skończy się ślubem.
Para postanowiła bowiem sformalizować swój związek w sierpniu 2021 roku. Ceremonia odbyła się w jednym z krakowskich kościołów, a huczna impreza w ekskluzywnej restauracji na pobliskim Kazimierzu.
Do stolicy Małopolski zjechał tłum gwiazd. Wśród gości byli m.in. Agnieszka Woźniak-Starak, Monika Olejnik, Dominika Kulczyk, Joanna Przetakiewicz, Kuba Wojewódzki, Marta Żmuda-Trzebiatowska czy Katarzyna Kolenda-Zaleska.
Zdjęcia oczywiście obiegły wszystkie media, bo zainteresowanie uroczystością było ogromne. Sami świeżo upieczeni małżonkowie bardzo niechętnie udzielali się medialnie, choć zdarzyło im się pojawić wspólnie na kilku imprezach.
Niespodziewanie po ponad roku od ślubu Anna Cieślak postanowiła co nieco opowiedzieć na temat tego, jak zmieniło się jej życie po poślubieniu Edwarda.
W podkaście "Wprost Przeciwnie" wyznała, że początkowo zainteresowanie mediów jej związkiem mocno ją irytowało.
"Na początku się bardzo denerwowałam, że pracuję ponad 20 lat, a najważniejsze jest to, że zrobią nam zdjęcie z moim mężem albo że ja powiem o nim dwa słowa, bo mnie ktoś zapyta. Rozumiem, że to może być sensacja, ale fascynujące jest to, że historia zna takie przypadki. Uczę się oswajać ten temat medialnie, ale nie chcę, by mój mąż przysłużył się do tego, że więcej będzie o mnie w mediach" - wyznała Cieślak.
Potem zaczęła komplementować swojego ukochanego, przyznając że jest "dumna, że ma takiego męża".
"To mały wielki człowiek. Który kocha ludzi, który buduje ludzi" - stwierdziła.
Następnie opowiedziała, jak teraz wygląda jej życie. Okazuje się, że aktorka nie mogła sobie wymarzyć lepszego męża, bo czuje się przy nim bezpiecznie, zawsze służy pomocą i może na niego liczyć w każdej sytuacji.
Do tego uwielbia go słuchać, bo to człowiek niezwykle mądry, od którego wiele się uczy...
"Jeśli ktoś mnie pyta, jak mi się żyje z Edwardem, to mówię: 'To jest piękne, że mam okazję się temu przyglądać, mogę się tego uczyć'. Z drugiej strony cieszę się, że mogę z nim to przegadać, bo on też oswaja moje emocje, uczy mnie. To jest cudowne, nie wstydzę się tego. Jestem kobietą świadomą, podejmującą własne decyzje, mającą własne zdanie. Wielokrotnie postrzeganą jako taką samotnicę, trochę fighterkę i nagle pojawia się człowiek, którego chcę słuchać, do którego przychodzę po pomoc i on jest. Życzę wszystkim takiej relacji" - podsumowała Cieślak.
Zobacz też:
To ona zajęła miejsce Miszczaka w TVN. Ze stacją związana jest od wielu lat
Anna Cieślak świętuje rocznicę ślubu w Edwardem Miszczakiem. "Taki dzień uroczysty"
Marcin Prokop boleśnie zakpił z Miszczaka na imprezie TVN! Musiała tego słuchać żona