Anna Cieślak relaksuje się przed ślubem: "A ja leżę i leżę”

Anna Cieślak, po dwuletnim związku z Czesławem Mozilem i pięcioletnim z aktorem Przemysławem Wyszyńskim, w 2019 roku zakochała się w starszym o ćwierć wieku wdowcu, Edwardzie Miszczaku. 

Wieloletni dyrektor programowy TVN cieszy się wśród pracowników opinią osoby „z sercem na dłoni”. Potem dodają: "Twoim sercem na jego dłoni". Taka renoma raczej nie sugeruje, że jest to człowiek łatwo ulegający emocjom, jednak Cieślak jakoś do niego trafiła. 

Wszyscy byli tym zdziwieni, łącznie z synami Miszczaka, którzy byli przekonani, że po śmierci żony, która dwa lata temu przegrała walkę z białaczką, już sobie nie ułoży życia. Kiedy w tym samym roku zaczął spotykać się z Anną Cieślak, jego bliskim trudno było się z tym pogodzić, ale czasem jakoś się przekonali. 

Wdzięczna za to wsparcie para młoda podjęła w rewanżu decyzję, by zamiast prezentów ślubnych, dokonywać wpłat na konto hospicjum onkologicznego, co ma być symbolicznym gestem pod adresem nieżyjącej pierwszej żony Miszczaka. 

Ślub ma się odbyć w najbliższy weekend, prawdopodobnie w krakowskiej legiacie św. Anny, jednak w sytuacji nadmiernego zainteresowania mediów niewykluczone jest przeniesienie uroczystości w inne miejsce i to w dodatku w ostatniej chwili. 

Fakt, że data ceremonii zbliża się wielkimi krokami, potwierdziła sama Cieślak. W niedawnej rozmowie z Rock Radiu wyznała: 

Na razie aktorka relaksuje się przed ważnym dniem, słuchając piosenek Grzegorza Turnaua. W komentarzu do zdjęcia zamieściła cytat z utworu „Między ciszą a ciszą”:

Cóż, zwłaszcza fragment o braku zaufania może odrobinę niepokoić w przededniu  ślubu… 

Więcej o newsów gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie!

***