Anna Dereszowska odlicza tygodnie do porodu!
Anna Dereszowska (34 l.) mimo zaawansowanej ciąży nie zwalnia tempa.
Jeden z pogodnych majowych dni wybrała Anna Dereszowska, by urządzić swojej córce siódme urodziny na świeżym powietrzu. Lenka nie chciała przyjęcia w domu lub jednej z wielu modnych ostatnimi laty sal zabaw. Zaprosiła koleżanki i kolegów ze szkoły do parku linowego.
W prywatnych chwilach, takich jak urodziny córki, najwyraźniej nie czuje się bardzo skrępowana wzrokiem innych ludzi. Nie zakrywa brzucha luźnymi tunikami i swetrami. Na przyjęcie włożyła szary T-shirt, sweter, czarne legginsy i sportowe buty na płaskim obcasie. Nie zrobiła nawet makijażu, a włosy związała w kucyk. Spacerowała, przyglądając się zabawie dzieci z przewieszoną przez ramię torebką i aparatem fotograficznym, którym uwieczniała najważniejsze momenty.
Już za kilka tygodni życie aktorki i Lenki po raz kolejny całkowicie się zmieni. Pierwszą rewolucją było rozstanie pani Anny z poprzednim partnerem, ojcem jej córki, aktorem Piotrem Grabowskim 2 lata temu. Lenka miała wówczas zaledwie 5 lat i nie rozumiała, dlaczego jej rodzice się rozstali. Dlatego para jeszcze przez jakiś czas udawała rodzinę. Mieszkali razem i zgodnie dzielili się opieką nad dzieckiem. Byli nawet całą trójką w teatrze.
W końcu jednak musieli rozwiązać tę sytuację, tym bardziej, że ich rozstanie nie przebiegło w przyjacielskiej atmosferze. Oboje do dziś żywią do siebie żal za nieuczciwość i zdradę, które zniszczyły ich uczucie...
Kolejną dużą zmianą, zarówno dla aktorki, jak i jej córki, było pojawienie się Daniela Duniaka. Aktorka uzależniała jednak zaangażowanie w ten związek od tego, jak Daniel ułoży sobie relacje z Lenką. Na szczęście szybko się dogadali.
Rok temu zaręczyli się, ale Anna ponoć nie chce brać ślubu ani teraz, ani po narodzinach dziecka. Mimo zaawansowanej ciąży wciąż dużo pracuje nie tylko na planie seriali "Barwy szczęścia" i "Prawo Agaty". Gra w teatrze aż w pięciu spektaklach - zarówno stacjonarnie, jak i na wyjazdach. Kalendarz ma wypełniony po brzegi niemal do samych wakacji. Ostatnio zaś świętowała sukces dokumentu "Trzy na godzinę", którego była narratorką.