Anna Dereszowska wie, że musi się z tym pogodzić. W jej życiu nastał czas wielkich zmian
Anna Dereszowska (42 l.) wyznała, że jej najstarsza córka odnosi ogromne sukcesy - z jednej strony dla znanej aktorki jest to powód do ogromnej dumy, z drugiej - źródło strachu. Im więcej lat ma nastoletnia pociecha, tym bardziej uświadamia Annie, że niedługo przyjdzie czas pożegnań, a dokładnie: wyfrunięcia z gniazda.
Córka Anny Dereszowskiej wzięła udział w mistrzostwach kraju siatkarek i zdobyła srebrny medal. Dumna mama kibicowała jej na trybunach, a potem pochwaliła się w social mediach wzruszającą fotografią. Pod nią umieściła równie emocjonalny opis.
"Dziś emocje nie pozwalają mi napisać więcej. Mamy srebro i Lenusia kończy dziś 15 lat. Wielki i piękny dzień. Lenulku spełniaj marzenia (jedno dziś chyba się spełniło)! Dziękujemy Tobie i całej drużynie UKS Atena Kaman Warszawa za emocje, których nam dostarczyłyście podczas Finałów Mistrzostw Polski Młodziczek. Jesteście wspaniałe! Najpiękniejsze jeszcze przed Wami. I nami".
Lena to oczko w głowie Anny i najstarsza z jej trzech pociech. Ponieważ córka nie wyobraża sobie życia bez sportu, aktorka wie, że musi ją wspierać na drodze do marzeń - na wszelkie sposoby. Musi nawet zaakceptować to, że córka chce studiować w Ameryce.
"Tam jest doskonale rozwinięta siatkówka. Stypendium dla młodych siatkarzy na uczelni w Stanach pomogłoby mi pozostać w świecie siatkówki profesjonalnie" - opowiadała młoda siatkarka w radiu, ciesząc się z tego, co przyniesie przyszłość.
"Z tatą Lenki, Piotrem Grabowskim cieszylibyśmy się, gdyby się jej to udało. System w Ameryce daje młodym sportowcom dużo możliwości. A poza tym... to fantastyczne, że Lena sama szuka pomysłu na siebie, ciężko pracując. Treningi, mecze, a do tego nauka, bo jest uczennicą pierwszej klasy liceum. Czasem widzę, jak jest piekielnie zmęczona. Ale także szczęśliwa" - cytuje "Rewia" aktorkę pełną dumy, ale też obaw przed domem bez ukochanych dzieci.
Aktorka oprócz szczęścia dzieci, bardzo ceni sobie własny spokój i prywatność. Dlatego postanowiła zamieszkać daleko od miasta i zbudowała na Mazurach wymarzony dom. Gniazdko ma ogromny taras, widok na krajobraz oraz ogród, w którym nie brakuje zbiorów.
"Mazurskie zbiory. Jeszcze nie nasze, ale w następnym sezonie zamierzam zostać działkowiczką! Uwielbiam zapach, kolor i smak warzyw z przydomowego ogródka. Kocham" - zachwycała się w sieci.
Jak aktorka dała do zrozumienia, uwielbia mazurskie okolice z wielu powodów. Ceni je m.in. za świeże powietrze oraz możliwość wychodzenia na zewnątrz boso.
"Pogoda nam sprzyja, więc nasze wiejskie życie toczymy głównie na zewnątrz. A o poranku - wychodząc boso przed dom i wdychając zapach lasu, który budzi się do życia, przypominam sobie, że mimo wszystkich perturbacji po drodze - spełniliśmy marzenie o naszym azylu, w którym odpoczywamy jak nigdzie indziej. Nasze kochane Mazury" - napisała na Instagramie.
Czytaj też:
Czekają nas najcieplejsze lata w historii. Naukowcy ostrzegają
Joanna Kurowska nie mogła na siebie patrzeć. Natychmiast zaczęła się odchudzać
Anna Dereszowska podpowiada świetny sposób na spędzenia Dnia Kobiet!