Anna Duricka nie pojawiła się na pogrzebie Borysa Niemcowa!
Anna Duricka (23 l.) nie pojawiła się na pogrzebie zamordowanego 27 lutego Borysa Niemcowa (†55 l.). Na uroczystości obecne były żona i matka polityka.
23-letnia modelka towarzyszyła rosyjskiemu opozycjoniście w chwili jego śmierci i dziś jest kluczowym świadkiem zbrodni.
Para spotykała się od czterech lat. Początkowo romansu córki z żonatym politykiem nie akceptowała Inna Michajłowna, matka dziewczyny, obawiając się, że dzieli ich zbyt duża różnica wieku - 32 lata. Z czasem jednak przekonała się do Niemcowa, widząc, jak dba on o Annę i jakim obdarza ją uczuciem.
Duricka pochodzi z Ukrainy, gdzie studiowała księgowość na Uniwersytecie w Kijowie.
Pracowała dla jednej z tamtejszych agencji modelek, gdy jednak poznała opozycjonistę, rzuciła karierę modelki. Jak podał portal "Life News", niedawno miała poddać się również aborcji w Szwajcarii.
Z samego zabójstwa pamięta niewiele. Jedynie jasny, odjeżdżający samochód.
Obecnie przebywa już w Kijowie, dokąd poleciała w poniedziałek 9 lutego razem ze swoim adwokatem Wadimirem Prochorowem.
Po morderstwie znajdowała się pod stałym dozorem rosyjskich sił bezpieczeństwa i przez kilka godzin była przesłuchiwana.
"Trzy dni trwały czynności śledcze. To zrozumiałe, że nie spieszy jej się teraz do opinii publicznej. Powinna odpocząć, dlatego że jest w fatalnym stanie... Ledwo została żywa i zdrowa, na szczęście, i to oczywiste, że chce odpocząć jakiś czas" - cytuje Prochorowa portal tvn24.pl.
Na pogrzebie pojawiła się matka i żona Niemcowa. Polityk osierocił czwórkę dzieci.