Anna Dymna dostawała okrutne wiadomości! Przykre, co musiała znosić
Anna Dymna udzieliła ostatnio przejmującego wywiadu. Opowiedziała w nim o reakcjach ludzi, gdy założyła fundację wspierającą niepełnosprawnych. Okazuje się, że niektórzy pokusili się o bardzo krzywdzące opinie. Aktorka wspomniała też o przemijaniu i starości wśród aktorów.
Anna Dymna otworzyła się w ostatnim wywiadzie, którego udzieliła "Wysokim Obcasom". Mówiła o krzywdzących opiniach, które słyszała na swój temat, gdy zakładała w 2003 roku Fundację "Mimo Wszystko".
"Gdy w wieku 50 lat zaczęłam pomagać ludziom pokrzywdzonym przez los, natychmiast przeczytałam: O, du*a jej urosła, nie ma co grać, to będzie szmal na niepełnosprawnych ludziach robić" - wspomina aktorka i dodaje, że gdy jej synowa podarowała pewnej warszawskiej fundacji swój obraz i na aukcji uzyskał on rekordową sumę, to życzliwi napisali jej: "Nooo, Dymna załatwia jej karierę".
"A moja synowa jest wspaniałą malarką i była nią, zanim ją poznałam. Na swój sukces ciężko pracuje od wielu lat" - podkreśla Dymna.
Dymna mówiła również o starości i przemijaniu, które są dla wielu aktorów prawdziwym dramatem. Wspomniała, że zna wielu wybitnych artystów, o których pamięć szybko znikała. "Niby to rzecz oczywista, a boli. Znam wybitnych artystów (...) w tym wielu moich wielkich mistrzów, o których już studenci, których teraz uczę, nawet nie słyszeli" - mówi z żalem. Jej zdaniem świat pamięta o ludziach tak długo, jak długo są aktywni zawodowo.
"Wiem, jak trudno jest pogodzić się ze starością, niepełnosprawnością, zmarszczkami, z tym, że człowiek tyje, że jego czas przemija. Przecież właśnie to biorę. Ale uprzedzę pani pytanie: nie martwię się tym, nie wstydzę się tego, nie zajmuje mnie to, bo mam wielu cudownych młodych przyjaciół, a też udało mi się kiedyś wejść w przestrzeń, w której to, czy jestem gruba, czy chuda, czy ładna, czy brzydka, nie ma znaczenia" - opisywała Dymna.
I przyznała, że nie tęskni do wcześniejszej "wersji" siebie. Jako młoda aktorka wielokrotnie słyszała, że jest śliczna i niewinna. Jej zdaniem, to jak wyglądała, było ważniejsze od tego, jak grała. "Dziś czuję się wolna" - podsumowała.
***
Zobacz też:
Anna Dymna nie do poznania. Co się stało z gwiazdą?
Dymna postawiona pod ścianą. Mąż oznajmił, że chce się wyprowadzić!
Dymna nie mogła dłużej stać z boku. Zaczęła działać ws. synowej