Reklama
Reklama

Anna Dymna pilnie wezwała synową do swojego domu. Odbyły poważną rozmowę. A jednak to prawda o "córce" Dymnej!

Anna Dymna nie mogła już dłużej patrzeć, jak jej synowa męczy się z podjęciem pewnej ważnej decyzji w życiu. Aktorka wezwała ją więc do swojego domu pod Krakowem, gdzie odbyły poważną rozmowę. Spotkanie z teściową okazało się dla Agaty przełomowe...

Anna Dymna słynie ze swojej działalności charytatywnej i tego, że nikomu nie odmawia pomocy. Choć praca w fundacji "Mimo wszystko" mocno pochłania aktorkę, a problemy spędzają sen z powiek, to cały czas stara się nie zapominać o własnej rodzinie. 

Jej oczkiem w głowie od zawsze jest ukochany syn Michał, który wyfrunął z gniazda, gdy na jego drodze stanęła Agata, z którą postanowił ułożyć sobie życie. 

Reklama

Początkowo Dymna podchodziła do kobiety z rezerwą, ale dziś łączą je serdeczne relacje. Dziś pani Anna nie mówi o niej inaczej niż "moja córka". Tak też zresztą ją traktuje. 

Anna Dymna dba o relacje z synem i synową

Młodym na starcie zapewniła lokum, oddając do ich dyspozycji krakowskie mieszkanie, w którym przed laty mieszkała z nieżyjącym już Wiesławem Dymnym. 

Tam Agata założyła swoją pracownię, bo z zawodu jest malarką. Jedną z największych fanek jej twórczości jest oczywiście teściowa, która od początku mocno jej kibicuje. Niedawno cieszyła się, że synowa zorganizowała swój wernisaż, na którym oczywiście się pojawiła. 

"Zachwyciłam się i nadal zachwycam jej twórczością i cieszę się, że te prace powstają w miejscu, które kiedyś było mi tak bardzo bliskie, w którym przeżyłam tak wiele pięknych chwil" - mówiła w jednym z wywiadów aktorka. 

Choć teściowa zachwyca się talentem "córki", to jednak ta wciąż nie jest na etapie, by utrzymywać się wyłącznie z malowania. Okres pandemii i galopująca inflacja sprawiła, że zainteresowanie sztuką mało znanych artystów zmalało. 

Pojawiła się jednak szansa na podreperowanie domowego budżetu. Agata jednak miała twardy orzech do zgryzienia i ociągała się z podjęciem ostatecznej decyzji. 

Dymna wezwała synową do siebie. Oto co jej poradziła

"Agata otrzymała propozycję pracy na uczelni jako pracownik naukowy. Z jednej strony to kuszące, a z drugiej ograniczające czasowo. A ona maluje, wyjeżdża na wystawy" - zdradza w "Na Żywo" przyjaciel rodziny. 

Sprawy w swoje ręce postanowiła więc wziąć Anna Dymna. Jak donosi tygodnik, wezwała synową do siebie i pomogła w podjęciu decyzji.

"Agata pojechała jej domu w Rząsce. Tam miały idealne warunki, by rozważyć wszelkie argumenty. Ostateczna decyzja należała oczywiście do Agaty, ale ta już wracając do Krakowa, gdzie mieszka z Michałem, wiedziała że przyjmie tę propozycję" - czytamy w "Na Żywo". 

"Agata została adiunktem, pracownikiem naukowym w Krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych na wydziale malarstwa" - potwierdza w tygodniku jej przyjaciółka ze studiów. 

Sama Dymna nie kryje radości z tego powodu i liczy, że synowa od teraz jeszcze częściej będzie przychodzić do niej po radę.

Zobacz też:

Anna Dymna nie do poznania. Co się stało z gwiazdą?

Dymna postawiona pod ścianą. Mąż oznajmił, że chce się wyprowadzić!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anna Dymna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama