Anna Jurksztowicz: Nikt mi nie podziękował za współpracę
Anna Jurksztowicz (52 l.) nie kryje rozgoryczenia z powodu zachowania producentów "Na dobre i na złe" względem jej osoby.
Jeszcze rok temu, na 17. urodzinach "Na dobre i na złe", Anna Jurksztowicz śpiewała piosenkę znaną z czołówki serialu. Ciągle też wykonuje ją na swoich koncertach, ponieważ zawsze prosi o to publiczność. I mimo że piosenka jakiś czas temu zniknęła z serialu, dopiero teraz wyszło na jaw, w jakich okolicznościach się to wydarzyło.
- Nikt mi nawet nie podziękował za współpracę. To bardzo dziwne i przykre, bo przecież piosenka wtopiła się w ten serial i zawsze już tak będzie, o czym donoszą mi słuchacze. Rozumiem, że gdy spada oglądalność, produkcja szuka nowych sposobów na jej podniesienie. Pewnie więc i tym razem ktoś miał jakiś powód, by dokonać zmian. Ale dobrze jest zakończyć wspólną pracę w miły sposób - powiedziała piosenkarka na antenie radiowej.
Mimo to Anna Jurksztowicz stara się nie rozgrzebywać przeszłości. Tym bardziej że tak bardzo zajmuje ją teraźniejszość, a także to, co będzie w najbliższej przyszłości. Dzieci piosenkarki i kompozytora Krzesimira Dębskiego (62 l.) są już od dawna samodzielne, a ona z dumą przygląda się ich poczynaniom.
Radzimir Dębski (29 l.) poszedł w ślady ojca, jest bardzo zdolnym muzykiem, który ma już na swoim koncie światowe sukcesy. Chociażby aranż piosenki amerykańskiej gwiazdy Beyoncé Knowles (35 l.). Z kolei córka Marysia (31 l.), mimo że skończyła szkołę muzyczną i gra na skrzypcach, studiowała filozofię i prawo, a teraz jest adwokatem.
To im piosenkarka mocno kibicuje, choć sama też nie zamierza próżnować. - Spełniam się na kameralnych koncertach w różnych miastach - tłumaczy. - To są naprawdę przepiękne spotkania z publicznością. Takich możliwości, jakie mam, niejedna gwiazda mogłaby mi pozazdrościć. Bo która piosenkarka występuje w sali filharmonii w towarzystwie orkiestry symfonicznej? - pyta z uśmiechem Anna Jurksztowicz.
Przebój z serialu o szpitalu w Leśnej Górze jest w jej stałym repertuarze, a publiczność nie da go sobie odebrać.
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd: