Anna Kalczyńska o Polskim Ładzie: najlepiej urodzić czwarte dziecko
Anna Kalczyńska wróciła załamana od swojej księgowej. By wyjść obronną ręką z Polskiego Ładu, musi... urodzić czwarte dziecko.
Przygotowany naprędce rządowy Polski Ład krytykowany jest od lewa do prawa i określany mianem "Polskiego Wału" czy "Drogiego Ładu". Politycy nie mają wątpliwości, że to pomyłka i - jak stwierdził ostatnio Jarosław Gowin - "podatkowy Frankenstein".
Polski Ład wprowadził nie tylko wyższe podatki (m.in. dodatkowy podatek zdrowotny) dla osób uczciwie pracujących, ale i ogromny chaos. W styczniu tysiące ludzi otrzymało pomniejszone wypłaty. Sam Kaczyński przyznał zresztą, że ci, którzy przygotowywali reformę, niezupełnie zapanowali nad tym, co było im podległe i, być może, "zadziałał brak dostatecznych kwalifikacji i dobrej woli". W konsekwencji wszyscy płacimy za czyjeś błędy i brak kompetencji.
W mediach społecznościowych spostrzeżeniami na temat Polskiego Ładu podzieliła się również Anna Kalczyńska, dziennikarka "Dzień dobry TVN". Jak napisała, od swojej księgowej wróciła ostatnio zdumiona i załamana.
Dziennikarka uważa, że idziemy w stronę francuskiego modelu ulg prorodzinnych i najwięcej na Polskim Ładzie, być może, zyskają osoby, które chętnie będą się rozmnażać.
Krytycznie o Polskim Ładzie wypowiedział się ostatnio również inny celebryta - Tomek Stockinger. Serialowy doktor Lubicz stwierdził m.in., że "będzie to kolejna klapa rządu".
Podobne zdanie mają inni celebryci. Zygmunt Chajzer, Grażyna Wolszczak i Krzysztof Cugowski mówią wprost, że czeka im solidne zaciskanie pasa.
"Trzeba płakać i płacić" - stwierdziła Grażyna Wolszczak, która na co dzień jest przedsiębiorcą i prowadzi jeden z warszawskich teatrów.
Krzysztof Cugowski ze względu na niską emeryturę musi pracować do śmierci. W rozmowie z "Faktem" zdradził, że "zasuwa tak, że cały jest zawalony pracą i niczym innym się nie zajmuje".
Najbardziej rozżalony wydaje się Zygmunt Chajzer, który "pisowskie zmiany" ocenia jako "rabunek fiskalny".
Zobacz też:
Są autorami Polskiego Ładu. Gowin podał trzy nazwiska