Anna Kalczyńska rozpętała burzę tym jednym zdjęciem!
Anna Kalczyńska (41 l.) może pochwalić się nienaganną sylwetką. Jednak ostatnie zdjęcie wywołało niemałą dyskusję wśród fanów prezenterki.
Dziennikarka od prawie dwóch tygodni przebywa na wakacjach wraz z rodziną. Chwali się swoim greckim urlopem w mediach społecznościowych, wywołując masę zachwytów i westchnień zazdrości wśród komentujących.
Piękne krajobrazy, lazurowa woda, cudowna pogoda i w końcu idealne ciało 41-latki, przykuwają uwagę fanów. Faktycznie figura celebrytki może budzić podziw, chociażby z tego względu, że Ania urodziła trójkę dzieci, a nie ma także już dwudziestu lat.
Jednak jej płaskiemu brzuchowi i smukłym nogom nie można nic zarzucić. Natomiast komentujący znaleźli na najnowszym zdjęciu gwiazdy programu śniadaniowego coś, do czego można się przyczepić.
Kalczyńska do zdjęcia pozuje w skąpym bikini, a wzrok niewątpliwie przyciąga biust. Pod fotką padło kilkukrotnie pytanie, czy jest on sztuczny. Tym samym rozpoczęła się prawdziwa bitwa na argumenty zwolenników i przeciwników operacji plastycznych.
"Ach pewnie! Tylko niepotrzebnie zwykłym dziewczynom się wciska kit, że to od natury lub diety lub ćwiczeń. Potem zwykle laski wpadają w depresje, że im nie wychodzi efekt";
"Figura super!! Szkoda tylko że cycki sztuczne";
"Ach, patrzę na to zdjęcie i tak pani zazdroszczę figurki. A tym co piszą, że cycki sztuczne. Kto bogatemu zabroni";
"To osobista sprawa zrobione czy też nie. Jeżeli zazdrościsz, to też sobie zrób i po kłopocie" - pisali komentujący.
Sama Kalczyńska w dyskusji głosu nie zabrała. Zapewne woli relaksować się i korzystać z uroków wakacji, niż przejmować się opiniami oglądających jej profil.