Anna Kalczyńska zwolniona z TVN. Tak zareagowała
W TVN nastąpiło prawdziwe trzęsienie ziemi. Aż pięcioro prowadzących poranny program "Dzień Dobry TVN" zostało zwolnionych. Co ciekawe, żadne z nich nie spodziewało się takiej decyzji stacji. O tym, że wylatują, poinformowano ich mailem. Jedną z bohaterek tej czystki jest Anna Kalczyńska.
Anna Kalczyńska jest jedną z pięciu prezenterek, które wczoraj 22 czerwca straciły pracę w Dzień Dobry TVN. Stacja w czwartkowy wieczór opublikowała oświadczenie, w którym podziękowano Małgorzacie Ohme, Andrzejowi Sołtysikowi, Małgorzacie Rozenek, Agnieszce Woźniak-Starak, a także Kalczyńskiej.
Z Kalczyńską jeszcze tego samego dnia skontaktował się Plotek. Była już prowadząca nie ukrywała, że nie spodziewała się takiego obrotu spraw: "Mogę na razie powiedzieć tylko, że jestem zaskoczona. To nie była moja decyzja".
Dzisiaj rano Klaczyńska powitała swoich fanów na Instagramie. Zamieściła zdjęcie z ogrodu i podpisała je:
"Dzień dobry bez Dzień Dobry TVN. Ściskam was wszystkich, miejcie się dobrze".
Stacja TVN, jako powód rozstania z gwiazdami DDTVN podaje potrzebę wsłuchiwania się w potrzeby widzów.
"Ani, Andrzejowi, Gosi jesteśmy ogromnie wdzięczni za dotychczasową współpracę. Jesienią zaprezentujemy nową odsłonę "Dzień Dobry TVN". Chcemy, by program zmieniał się dla naszych widzów i był odpowiedzią na ich potrzeby. Uważnie wsłuchujemy się w ich głosy" - czytamy w poście TVN.
O ile na Małgorzatę Rozenek-Mjadan narzekano od dawna, to Anna Kalczyńska i Andrzej Sołtysik nie spotykali się z krytyką. Owszem zdarzały się im dość poważne wpadki. Na przykład, kiedy w 2020 roku dziennikarka skomentowała wyniki rankingu najpiękniejszych twarzy na świecie. Powiedziała wtedy na antenie, że twarz koreańskiego wokalisty k-pop Jungkooka jest "niespecjalnie bardzo męska". Na prowadzącą "Dzień Dobry TVN" wylała się wtedy ogromna fala krytyki. Zarzucono jej rasizm oraz ksenofobię.
"To, co się wtedy działo, dotknęło mnie tak bardzo dlatego, że ja naprawdę nikogo nie chciałam urazić. Uważałam i nadal uważam się za osobę wrażliwą, która nigdy nie drwi z czyjejś odmienności. Wyciągnęłam jednak lekcję z tego zdarzenia i teraz wystrzegam się jakichkolwiek wartościujących komentarzy, a krytykowania innych to już w ogóle" - tłumaczyła Kalczyńska dla Plejady.
Zobacz też:
Woźniak-Starak w nocy odezwała się do fanów. Przekazała wiadomość po zwolnieniu
