Anna Kowalska przez lata była korespondentką "Faktów" z Francji. To ona relacjonowała m.in. zamachy terrorystyczne w Paryżu w listopadzie 2015 roku, pożar katedry Notre Dame i kampanię przed wyborami prezydenckimi.Niestety, niespodziewanie dziennikarka straciła pracę. Na swoim Twitterze Anna zdradziła, że stacja postanowiła zlikwidować biuro w Paryżu."Kończy się pewien rozdział. TVN zamyka placówkę w Paryżu. Serdecznie dziękuje za te ostatnie pięć i pół roku. To był czas niezapomnianych wspomnień. Biura w Paryżu nie będzie, ale ja nad Sekwaną zostaję i z niecierpliwością czekam na kolejne wyzwania" - napisała dziennikarka. Portal wirtualnemedia.pl chciał dowiedzieć się nieco więcej, ale Kowalska nie chciała za wiele opowiadać."Patrzę na to, jak na zakończenie pewnego rozdziału. Praca korespondentki była niezapomnianym przeżyciem, dała mi wspomnienia, które zostaną ze mną na zawsze. Nie mogę doczekać się kolejnych wyzwań zawodowych" - wyznała.Kowalska dodała też, że zostaje w Paryżu, bo "tu czuje się najlepiej" i to z Francją wiąże swoją przyszłość. ***