Anna Lewandowska i Robert Lewandowski na zakupach w Vitkacu
Anna Lewandowska i Robert Lewandowski z małą Laurą udali się na przedświąteczne zakupy do jednego z najdroższych centrów handlowych w stolicy. Para liczyła, że nie zostanie tam rozpoznana. Gdy zobaczyli śledzących ich paparazzich, miny mieli nietęgie.
Anna Lewandowska lubi luksus i sięga zawsze po produkty z najwyższej półki. Wraz z mężem należą w końcu do grona rodzimych krezusów. Para znalazła się na 92. miejscu listy 100 najbogatszych Polaków "Wprost" z majątkiem 565 mln zł.
Wśród polskich sportowców nie mają sobie równych. Robert Lewandowski jest przy tym najbardziej utytułowanym piłkarzem na rodzimym rynku: jako jedyny Polak otrzymał Europejski Złoty But, a także nagrody: Piłkarza Roku FIFA i Piłkarza Roku UEFA, stając się - jak pisał "New York Times" - "maszyną do strzelania bramek".
Para zarabia miliony na kontraktach reklamowych. Na ich majątek składają się udziały w kilkunastu różnych spółkach. Robert Lewandowski jest współwłaścicielem agencji marketingowej, a niedawno wraz z żoną ruszył z nową restauracją. Do tego dochodzą własne marki i wiele innych dochodowych projektów. Pewne jest jedno: oboje mają żyłkę do biznesu.
Nie dziwi więc fakt, że zakupów nie robią w zwykłych hipermarketach.
Ostatnie dni roku para spędza bardzo rodzinnie. Po obiedzie we własnej restauracji Robert i Ania zabrali swoją córkę Klarę do Opery Narodowej na spektakl "Dziadek do Orzechów i Król Myszy". Później wybrali się na zakupy. Paparazzi sfotografowali ich w jednym z najdroższych centrów handlowych stolicy.
Yves Saint Laurent, Louis Vuitton, Comme des Garcons czy Gucci - Anna Lewandowska przepada za produktami pochodzących właśnie z tych butików. W zakupowym szaleństwie towarzyszyła im najmłodsza córka Laurka.
Sportsmence wpadła w oko czarna torba kultowej marki za 9 tys. zł, interesowała się też koszulami i innymi częściami garderoby. Ze sklepu Lewandowscy wyszli z kilkoma torbami.
Zobacz też:
Anna Lewandowska narzeka na codzienne życie
Tancerz Żora Korolyov nie żyje. Miał 34 lata
Cichopek kusi w świątecznej odsłonie