Anna Lewandowska kibicuje Robertowi na ogromnej kanapie. Tylko spójrzcie na jej nogi
Anna Lewandowska to jedna z bardziej znanych gwiazd w polskim show-biznesie. Od lat regularnie korzysta z mediów społecznościowych, gdzie chwali się swoim życiem prywatnym, a także pokazuje swoją pracę. Niedawno dodała dość zagadkowe InstaStories. Fani z pewnością zastanawiają się, czy u niej wszystko w porządku.
Anna Lewandowska na jakiś czas zniknęła z mediów społecznościowych, ponieważ pojechała na zagraniczne wakacje z przyjaciółką. Jej fani bardzo się o nią martwili, gdyż nie publikowała nic przez ponad dwa tygodnie. Na szczęście Lewa wróciła i znowu "nadaje".
Zobacz też: Nie tak kolorowo jak wszyscy myślą. Lewandowscy pokłócili się w restauracji
Anna Lewandowska od zawsze chętnie wspiera ukochanego Roberta. Często towarzyszy mu na trybunach, gdzie dopinguje męża. Niedawno jednak zrobiła wyjątek i kibicowała Lewandowskiemu z domu, śledząc sportowe rozgrywki przed telewizorem.
Mecz budził ogromne emocje, ponieważ rozpoczął się od wyniku 2:0 dla FC Barcelony, jednak Villarreal bardzo szybko gonił przeciwnika. Spotkanie prawie zakończyło się wynikiem 3:3. Na sam koniec Robert stał się jednak bohaterem meczu, ponieważ strzelił czwartą bramkę dla Barcelony.
Anna podzieliła się na InstaStories z internautami sportowymi zmaganiami męża. Trenerka wrzuciła do sieci film, na którym pokazała swój salon oraz transmisję telewizyjną, na której można zobaczyć bramkę strzeloną przez Roberta.
Internauci prócz wygodnej kanapy i telewizora mogli zobaczyć stopy Lewej umieszczone w dość dziwnym urządzeniu. Okazuje się, że Anna w trakcie, kiedy Robert wylewał siódme poty na boisku, przeprowadzała masaż regeneracyjny i drenaż limfatyczny swoich obolałych nóżek.
Zobacz też:
