Anna Lewandowska krytykuje doniesienia zagranicznej prasy. Naciskała na Roberta?
Anna Lewandowska (33 l.) odniosła się do oburzających plotek, dotyczących okoliczności transferu Roberta Lewandowskiego do Barcelony. Żona piłkarza zdradziła, co tak naprawdę zadecydowało o tym, że przeprowadzili się właśnie do Hiszpanii. Nigdy wcześniej nie była tak szczera.
Przez długie tygodnie w wielkim napięciu śledziliśmy transferowe perypetie Roberta Lewandowskiego. Do ostatniej chwili nie było pewne, czy Polak zrealizuje swoje marzenie o transferze do Barcelony. Ostatecznie piłkarz otrzymał zielone światło i wraz z całą rodziną przeniósł się do Hiszpanii. Robert Lewandowski ma już za sobą występ w barwach nowego klubu. Niestety jak na razie, nie udało mu się zdobyć bramki dla Barcelony. Po meczu Barcelona - Rayo Vallecano w hiszpańskiej prasie pojawiło się wiele uszczypliwości pod adresem polskiego zawodnika.
Niespodziewanie w zagranicznych gazetach zaczęły pojawiać się doniesienia, dotyczące okoliczności przejścia Roberta Lewandowskiego do Barcelony. Okazuje się, że jedną z opcji miał być transfer do PSG. Jak donosi francuski "L'Equipe", to Anna Lewandowska była przeciwna przeprowadzce do Francji. Czy to możliwe, że trenerka naciskała na swojego męża, aby nie zgadzał się na tę ofertę? W końcu wiele miesięcy temu mówiło się o tym, że Anna Lewandowska uczy się hiszpańskiego w nadziei na przeprowadzkę na południe Europy.
Robertem Lewandowskim interesowało się wiele klubów. Głośno było o tym, że Polak ma szansę na transfer do Chelsea, Manchesteru United, czy Paris Saint-Germain. Piłkarz za wszelką cenę dążył jednak do realizacji marzenia o grze w Barcelonie. Choć mógł przebierać w wielomilionowych kontraktach, jego decyzja była jednoznaczna. Lewandowscy od dawna nie ukrywali, że najlepiej czują się na południu Europy. Regularnie latają przecież na Majorkę, a jakiś czas temu nabyli na wyspie piękną posiadłość. W końcu Polak postawił na swoim i trafił do Barcelony.
We francuskiej prasie pojawiły się plotki sugerujące, że to Anna Lewandowska miała wielki wpływ na to, jak potoczyła się ścieżka kariery Roberta Lewandowskiego. Zdaniem "L'Equipe", trenerka naciskała na transfer do Barcelony. Anna Lewandowska błyskawicznie zareagowała na te doniesienia. W wywiadzie dla serwisu "SportoweFakty WP" powiedziała, jak było naprawdę.
Trenerka dodała, że jeśli zaistniałaby taka konieczność, to byłaby w stanie odnaleźć się również w innym mieście.
"Gdyby było trzeba, bez problemu odnalazłabym się także w Paryżu. Natomiast od początku wiedzieliśmy, czego chcemy najbardziej" - podsumowała Anna Lewandowska w wywiadzie dla "SportoweFakty WP".
Zobacz też:
Agnieszka Włodarczyk załamana stanem swojego partnera. Jego wyścig to ból i cierpienie
Krzysztof Jaryczewski w Sopocie nie szczędził żonie czułości. Kim jest jego wybranka?
Księżna Kate i książę William martwią się o księcia Louisa. Syn daje im się we znaki