Anna Lewandowska narzeka na media w Polsce. „Skupienie na negatywnych informacjach i szukanie okazji do ciągłej krytyki”
Anna Lewandowska (33 l.) zdradziła, jakie ma zdanie na temat polskich mediów podczas rozmowy z magazynem Forbes. Żona Roberta Lewandowskiego niedawno przeprowadziła się do Hiszpanii, ponieważ jej ukochany zmienił klub i obecnie gra w FC Barcelonie. Zmiana środowiska pozwoliła Ani spojrzeć krytycznie na dziennikarzy w ojczyźnie.
Anna Lewandowska podczas ostatniego wywiadu wypowiedziała się na temat kultury polskich mediów. Trenerka stwierdziła, że obydwoje z mężem widzą różnicę między tym, co piszą na ich temat zagraniczne media, a co polskie. Okazuje się, że Ania przepada za kulturą zagranicznych magazynów, które oszczędzają jej krytyki.
"W Polsce jest niewiele takich przypadków jak my - par, które funkcjonują publicznie, a jednocześnie żyją i w większości pracują za granicą. Miejsce zamieszkania sprawia, że w praktyce mamy do czynienia z nieco inną mentalnością. Już po kilku tygodniach w Barcelonie mam skalę porównawczą, w jaki sposób media tutaj i w Polsce piszą o Robercie, o mnie czy też o nas" - powiedziała na łamach magazynu "Forbes".
Ania nie ukrywała, że przykro jej, gdy jest oceniana nie tylko jako trenerka, ale także jako matka lub żona.
Zgadzacie się ze zdaniem Lewandowskiej?
Niedawno informowaliśmy o tym, że treningi prowadzone przez Annę Lewandowską w ramach Camp by Ann zostały docenione przez lubującą się w sporcie Małgorzatę Rozenek-Majdan, która wzięła udział w obozie Lewej już dwa razy. Swoje wysiłki relacjonowała w social mediach i przyznała, że dostała "niezły wycisk".
"Agentki 009. Dostaję od Was dużo pytań o obóz Anny Lewandowskiej. Na wiele z tych pytań nie znam odpowiedzi, więc odsyłam Was do samej Ani i osób z jej teamu, ale na jedno znam odpowiedź. Na pytanie dlaczego? Dlatego, że to jest miejsce, w którym nikogo nie dziwi, że mi się chce. To miejsce, w którym grupa jest równa do góry, a nie w dół. Miejsce, w którym jest bardzo wiele życzliwości i kobiecego wsparcia. Miejsce, w którym każdy motywuje się do dawania z siebie wszystkiego. Miejsce, w którym życzliwość, wsparcie, szacunek do pracy są tak normalne, że aż chce się wierzyć, że tak będzie wszędzie. To nie jest miejsce, w którym budujesz swoją wielkość, pokazując czyjąś małość. To miejsce, w którym rozumiemy, że w życiu nie chodzi o to, by siebie odnaleźć. W życiu chodzi o to, aby siebie samego stworzyć. Dziękuje za ten cudowny czas" - napisała w sieci.
Zobacz też:
Lewandowska chwali się płaskim brzuchem w Barcelonie. Przyćmiła swojego męża?
Maja Staśko komentuje aferę z Anną Lewandowską! "Ludzie mi mówili: "Maja, przeproś"
Anna Lewandowska miała poważne problemy z zębami. Nosiła "incognito"