Anna Lewandowska nominowana do Biologicznej Bzdury Roku! Chodzi o jej porady!
Anna Lewandowska (29 l.) ma szansę na zdobycie kolejnej nagrody. Choć chyba wolałaby jednak tym razem nie znaleźć się na podium...
Kilka dni temu słowa żony Roberta wywołały w sieci burzę. Anka ubolewała bowiem nad tym, że Kamil Stoch sprzątnął sprzed nosa jej mężowi nagrodę w plebiscycie na najlepszego sportowca minionego roku
"Liczyliśmy gdzieś w sercu na pierwsze miejsce, ale taki też jest sport" - utyskiwała dziennikarzom.
Cóż, teraz być może to Anna zdobędzie w innym plebiscycie pierwsze miejsce, choć pewnie nie jest to nagroda jej marzeń.
Chodzi bowiem o plebiscyt na Biologiczną Bzdurę Roku 2017 roku, który organizowany jest na popularnym blogu totylkoteoria.pl. O co dokładnie chodzi?
"Ideą inicjatywy Biologiczna Bzdura Roku jest krytyka głoszenia pseudonaukowych treści publicznie, przez osoby z tytułami naukowymi, polityków, celebrytów, duchownych, dziennikarzy itp., jak i zwrócenie uwagi na poszczególne tematy dotyczące biologii" - czytamy na blogu.
Czym sobie Ania zasłużyła na tę osobliwą nominację?
Chodzi o jej mądrości, którymi dzieli się w swoim mediach społecznościowych. Na blogu podano trzy najgorsze przykłady jej "odkrywczych" teorii.
"Żona znanego piłkarza publikuje na swoim blogu – hpba.pl – teksty dotyczące odżywiania, pisane z pozycji eksperta. Niestety są one często naszpikowane mniejszymi lub większymi, a czasem nawet fundamentalnymi błędami. W tej sytuacji miałem dylemat – wybrałem łącznie trzy biologiczne bzdury Anny Lewandowskiej.
Jedna o tym, że mikrofalówka powoduje depresję i całe mnóstwo innych chorób, druga o tym, że smalec gęsi to źródło BIAŁKA, a trzecia o miodzie jako leku na cukrzycę, gdyż zawiera cukry redukujące" - wymienia bloger.
Ostatecznie za największą bzdurę wybrano tę o gęsim smalcu bogatym w... białko!
Myślicie, że Anna odniesie się do zarzutów? A może napisze kolejny poradnik?