Anna Lewandowska ostro o tragedii Agnieszki z Częstochowy. Co powiedziała?
Anna Lewandowska (34 l.) postanowiła odnieść się na swoim Instagramie do tragicznej sytuacji, którą od paru dni żyją media w całej Polsce. Ciężarna Agnieszka z Częstochowy zmarła w szpitalu i osierociła troje dzieci. Trenerka postanowiła wyrazić swój żal na social mediach...
Anna Lewandowska jest mamą 4-letniej Klary i półtorarocznej Laury. Trenerka z powodzeniem łączy obowiązki zawodowe z rodzicielskimi wyzwaniami. Na początku w wychowywaniu dziewczynek miała pomagać niania. Teraz córeczki są na tyle duże, że mogą chodzić do przedszkola. Czasem do "akcji" wkracza babcia, mama Lewandowskiej. Mimo napiętego grafiku Ania i Robert znajdują czas dla ukochanych pociech, dzięki perfekcyjnie zaplanowanemu grafikowi na każdy dzień.
W zeszłym roku opinią publiczną wstrząsnęła informacja o śmieci Izabeli z Pszczyny. Kobieta była w 22. tygodniu ciąży, gdy zgłosiła się do szpitala po pomoc. Niestety, po kilkunastu godzinach cierpienia zmarła. Tragedia w Pszczynie zszokowała tysiące Polek i Polaków, którzy w akcie solidarności wyszli na ulicę, by okazać swój sprzeciw wobec obowiązującemu w Polsce prawu aborcyjnemu.
Niestety, pod koniec grudnia w Częstochowie wydarzyła się podobna sytuacja do tej, która miała miejsce w pszczyńskim szpitalu. 37-letnia Agnieszka, która była w ciąży bliźniaczej zmarła - jak dziś się podejrzewa - na skutek sepsy spowodowanej zwłoką lekarzy. Agnieszka osierociła troje dzieci.
Dramatyczne zdarzenie ponownie wstrząsnęło rodzimymi mediami. Anna Lewandowska, która zwykle powstrzymuje się od komentarzy, zwłaszcza związanych z polityką, postanowiła ustosunkować się do dramatycznego zdarzenia z Częstochowy. Tragedia Agnieszki wyjątkowo poruszyła trenerką, gdyż Anna sama doskonale wie, jak stresujący bywa okres oczekiwania na dziecko.
Zobacz też:
Testy antygenowe nie w każdej aptece. Przynajmniej na razie
"Farma": ucieczka krowy i wspólna kąpiel uczestników. Co wydarzyło się w 8. odcinku?
Dania znosi restrykcje covidowe od 1 lutego