Anna Lewandowska po raz drugi została mamą! Znamy szczegóły porodu!
Anna Lewandowska (31 l.) za pośrednictwem Instagrama Roberta Lewandowskiego (31 l.) poinformowała, że na świecie jest już ich drugie dziecko. Wszyscy zastanawiali się, jak przebiegał drugi poród Ani, gdyż przy pierwszym przeżyła dramatyczne chwile. Wiemy, jak było tym razem!
Ania Lewandowska urodziła dziś córeczkę. Co ciekawe, druga córka najpopularniejszej pary w Polsce przyszła na świat 6 maja, czyli zaledwie dwa dni po urodzinach swojej siostry Klary.
Internauci śmieją się już, że trenerka wszystko dokładnie zaplanowała z kalendarzem w ręku. Pojawiło się też sporo pytań związanych z porodem, gdyż podczas pierwszego dochodziło do komplikacji, a życie mamy i dziecka było zagrożone.
Na szczęście przyjście na świat Laury Lewandowskiej wyglądało zupełnie inaczej niż w przypadku Klary.
Jak dowiedział się "Fakt", Ania Lewandowska urodziła Laurę około godziny 9. rano w klinice w Monachium. Informator tabloidu zdradził, że poród był sprawny i szybki. Podobno nie było też żadnych komplikacji. Świeżo upieczona mam razem z córeczką zostaną jeszcze klika dni w szpitalu pod okiem lekarzy.
Doniesienia tabloidu potwierdza mama Ani Lewandowskiej, która postanowiła uchylić rąbka tajemnicy związanego z porodem córki.
"Bardzo się martwiłam, żeby nie powtórzyła się sytuacja, jaka miała miejsce przy porodzie Klary. Tamten poród był bardzo trudny. Tym razem było zupełnie inaczej, Ania urodziła Laurę szybko i bez komplikacji. Malutka ma świetny apetyt, nie daje się oderwać od piersi" - wyznała Maria Stachurska w rozmowie z dziennikarzami Polskiej Agencji Prasowej".
Jak się okazuje, babcia Klary i Laury minionej nocy miała nawet proroczy sen. Mamie Ani śniło się, że trzymała na rękach noworodka, a gdy się obudziła, odczytała smsa o trwającym właśnie porodzie córki. To się nazywa matczyne przeczucie!
Fani pary, którzy czekają na ich powrót do Polski, mogą się rozczarować. Ania i Robert nie planują na razie powrotu do naszego kraju, między innymi przez pandemię koronawirusa oraz zawodowe zobowiązania Roberta.
***
Zobacz więcej materiałów wideo: