Reklama
Reklama

Anna Lewandowska straciła bliską osobę. Dzień Wszystkich Świętych przywołał wspomnienia

Anna Lewandowska (34 l.) w dniu Wszystkich Świętych podzieliła się w mediach społecznościowych poruszającym wpisem o przemijaniu. Trenerka opowiedziała o swojej zmarłej babci, Jolancie i własnych wspomnieniach. Po raz pierwszy dzień 1 listopada był dla niej aż tak bolesny.

Anna Lewandowska: Święto Wszystkich Świętych

Anna Lewandowska na brak pracy narzekać nie może. Żona Roberta Lewandowskiego nieustannie poszerza zakres swojej działalności biznesowej i można odnieść wrażenie, że wciąż jest jej mało. Trenerka nie tylko stworzyła aplikację treningową, ale także sprzedaje własne przekąski, zdrowy catering, kosmetyki i suplementy diety. Jej mąż również nie próżnuje. Robert Lewandowski posiada własną restaurację, jest twarzą wielu prestiżowych marek, a oprócz tego, chętnie włącza się w projekty realizowane przez żonę.

Reklama

Zwykle na swoim instagramowym profilu Anna Lewandowska publikuje treści związane z szeroko rozumianym, zdrowym stylem życia. Celebrytka radzi swoim obserwatorom, co robić, aby utrzymać odpowiednią formę, jak osiągnąć wymarzoną wagę oraz czuć się dobrze we własnym ciele. Jakiś czas temu Lewandowska mówiła nawet o problemach łóżkowych. Dzień Wszystkich Świętych skłonił trenerkę do egzystencjonalnych przemyśleń. 

Celebrytka, która wydaje się być uosobieniem Matki Polki, od lat słynie z przywiązania do tradycji. Pewnie z tego powodu, Anna Lewandowska nie uczestniczy w halloweenowych przebierankach, które cieszą się popularnością wśród innych gwiazd. Zamiast zabawy, trenerka wolała przeznaczyć dzień 1 listopada na wspomnienia i zadumę nad przemijaniem. W poruszającym wpisie wspomniała o swojej babci, która była dla niej szalenie ważną osobą.

Anna Lewandowska straciła bliską osobę

Anna Lewandowska wiedzie życie, o jakim marzą setki tysięcy jej internetowych obserwatorek. Pomimo szczęścia w życiu zawodowym i udanego małżeństwa z Robertem Lewandowskim jest coś, co spędza trenerce sen z powiek. Zaledwie 8 miesięcy temu zmarła Jolanta Krzywańska, ukochana babcia Anny Lewandowskiej. Kobieta była dobrze znana również wśród fanów trenerki. Jolanta Krzywańska nierzadko pojawiała się na obozach treningowych wnuczki, gdzie gorąco ją dopingowała. Często Anna Lewandowska publikowała ich wspólne zdjęcia w mediach społecznościowych. 

W tym roku dzień Wszystkich Świętych ma dla trenerki zupełnie inny wymiar niż dotychczas. To pierwszy rok, w którym 1 listopada Anna Lewandowska zapaliła znicz na grobie babci. W tym wyjątkowo trudnym czasie trenerka postanowiła podzielić się z internautami paroma przemyśleniami na temat życia.

"Jako dziecko uwielbiałam, gdy brałaś mnie na kolana, przytulałaś i śpiewałaś kołysanki...zawsze nas wspierałaś. Dziś zostały już tylko wspomnienia. Dzień Wszystkich Świętych to szczególny dla mnie dzień, pełen modlitwy i wspomnień o Bliskich, których już nie ma z nami..." - napisała na Instagramie Anna Lewandowska. 

W poście trenerka zamieściła kilka zdjęć przedstawiających jej zmarłą babcię. Z fotografii wynika, że Jolanta Krzywańska była wielką miłośniczką zwierząt. Na jednym ze zdjęć widzimy babcię Anny Lewandowskiej wśród ukochanych koni. Trenerka dodała także jedno z ostatnich wspólnych zdjęć, które zrobiła sobie z babcią. 

Zobacz też:

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski stworzą patchworkową rodzinę? Dyskusje o dziecku trwają

Magdalena Stępień jednak odwiedziła grób syna we Wszystkich Świętych. Ten widok odebrał jej mowę

Maja Rutkowski kupiła znicze za kilka tysięcy zł. "Trumna nie ma kieszeni"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anna Lewandowska | Robert Lewandowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy