Auto Anny Lewandowskiej zaparkowało na miejscu dla niepełnosprawnych. Musiała iść z psiapsiami pognała do Vitkaca
Ania Lewandowska lubi kreować się na autorytet, z przepisów drogowych bywa jednak "lewa". Paparazzi spotkali ostatnio żonę Roberta pod jej ulubionym sklepem dla najbogatszych. Trenerka wraz z przyjaciółkami przyjechała swoim luksusowym autem, które kierowca zaparkował na miejscu dla niepełnosprawnych, żeby miała blisko... Popędziła na zakupy, nie zważając na złamane przepisy.
Anna Lewandowska wraz z Robertem Lewandowskim należą do grona rodzimych krezusów. W 2021 roku para znalazła się na 92. miejscu listy 100 najbogatszych Polaków "Wprost" z majątkiem 565 mln zł.
Para zarabia miliony na kontraktach reklamowych. Na ich majątek składają się też udziały w kilkunastu różnych spółkach. Robert Lewandowski jest współwłaścicielem agencji marketingowej, a niedawno wraz z żoną otworzył restaurację. Do tego dochodzą własne marki i wiele innych dochodowych projektów.
Nie dziwi więc fakt, że na zakupy wybierają zawsze najdroższe butiki.
Paparazzi sfotografowali ostatnio Annę Lewandowską pod jednym z popularnych centrów handlowych w stolicy. Celebrytka wraz z przyjaciółkami podjechała swoim Mercedesem-AMG G63 za milion złotych, prowadzonym przez jej kierowcę.
Oczywiście jak to w takich miejscach bywa, miała problem ze znalezieniem wolnego miejsca parkingowego. Wesoła ekipa porzuciła więc wóz na miejscu dla niepełnosprawnych i pomaszerowała na zakupy.
Myślicie, że Anka chciałaby znaleźć się na miejscu któregoś z niepełnosprawnych?
Zobacz też:
Lewandowscy spędzili święta osobno. Od plotek aż huczy
Oliwia Bieniuk o relacjach z partnerką ojca: "Są drobne sprzeczki"