Anna Mucha gorzko podsumowała mijający rok. Przyznała się do wielkiej straty
Anna Mucha zdecydowała się, by szczerze podsumować mijający rok. W sieci udostępniła materiał wideo będący "zlepkiem" wspomnień. Nie zabrakło też wyczerpującego opisu, pod którym umieściła ważne informacje. Wspomniała tam o wielkiej stracie i wyjaśniła, czemu wśród estetycznych i pozytywnych klipów znalazło się zdjęcie nagrobka.
Anna Mucha zdecydowała się na gorzkie podsumowanie mijającego roku. W sieci ukazało się krótkie nagranie z jej wspomnieniami, między innymi pracą na planie "Czas na Show. Drag Me Out", podróżami, sukcesami, podpisanymi umowami, kolejnymi projektami artystycznymi czy czasem spędzanym z bliskimi. Wśród wideo pojawił się też grób, co zostało wyjaśnione w opisie.
"To był bardzo dobry rok! Zdrowy, rodzinny, pełen planów (spełnionych) i nadziei. Rok dumy (głównie z pracy innych), wspierania i wspaniałych spotkań z publicznością. Pracowity rok. Ale też rok strat... rok, w którym nauczyłam się, że zaniechanie jest największym błędem, a za błędy się płaci. Rok przypływów i odpływów... równowagi. To był bardzo dobry rok" - napisała aktorka pod nagraniem.
Anna Mucha przypomniała także, że w rankingu ForbesWomen zajęła 33. pozycję, zaliczając się w ten sposób do najcenniejszych kobiecych marek osobistych.
"To bardzo miłe i dziękuję, że kolejny raz znalazłam się w zestawieniu najcenniejszych kobiecych marek (...). Myślę, że to tym cenniejsze, kiedy masz poczucie sprawczości, kiedy bierzesz stery we własne ręce, kiedy możesz decydować. Moja Mama zawsze mnie uczyła, żebym miała zawsze pieniądze na powrót do domu... żebym mogła być niezależna. No to chyba się udaje" - podziękowała w sieci za wyróżnienie.
Prywatnie - zarówno w dobrych, jak i gorszych momentach - Anna może liczyć na wielkie wsparcie. Od 2020 roku u jej boku znajduje się Jakub Wons. Są szczęśliwi, choć raczej nie w głowie im poważne decyzje. Para nie jest po ślubie i choć ostatnio nieco podsycili plotki, niewiele wskazuje, by planowali tak stanowcze kroki.
Które doniesienia zwiastowały stanięcie na ślubnym kobiercu? Anna ogłosiła w sieci, że szuka... sukni ślubnej. Prędko wyjawiła, po co jej taki nabytek.
Aktorka wytłumaczyła, że ekipa jest "na bardzo zaawansowanym etapie prób" do sztuki teatralnej "Nadzieja" i to dlatego szuka kogoś, kto ma "leżącą gdzieś na strychu, zupełnie niepotrzebną suknią ślubną".
Czytaj też:
Anna Mucha pokazała się w naturalnej wersji. Internauci nie kryli swojego szczerego zachwytu
Niepokojące doniesienia w sprawie mamy Anny Muchy. Aktorka pilnie apeluje