Anna Mucha mogła stracić pracę w "M jak miłość"? Córka aktorki była przerażona!
Anna Mucha od wielu lat zaangażowana jest w serial "M jak miłość". Aktorka w rozmowie z jednym z portali opowiedziała właśnie, jak wygląda praca na planie w dobie pandemii. W trakcie rozmowy pojawił się również temat Barbary Kurdej-Szatan. Kilka tygodni temu Mucha publicznie poparła przyjaciółkę. Córka Muchy obawiała się, że mama straci pracę!
Anna Mucha zyskała ogromną rozpoznawalność dzięki występom w "M jak miłość". Aktorka opowiedziała, jak wygląda nowa rzeczywistość na planie. W rozmowie z "Party" przyznała, że nie tylko jest zaszczepiona, ale i regularnie poddawana testom na COVID-19.
Aktorka przyznała również, że jest zwolenniczką szczepień, ale nie uważa, by aktorzy i celebryci byli odpowiednią grupą predystynowaną do wypowiadania się na ten temat. Mucha sugeruje wręcz, by temat pozostawić medycznym ekspertom.
W trakcie wywiadu pojawił się również temat Barbary Kurdej-Szatan, która przez wiele tygodni była na ustach niemal całej Polski. Wszystko za sprawą jej wpisu na temat Straży Granicznej. Blondynka z reklamy popularnej sieci komórkowej nie szczędziła funkcjonariuszom przykrych słów. Pojawiły się również wulgaryzmy.
Anna Mucha była jedną z przyjaciółek Barbary, które stanęły za nią murem. Wówczas w rozmowie z "Plotkiem" wychwalała koleżankę po fachu.
Okazuje się, że jej postawą była zaniepokojona córka, która obawiała się, że za publiczne poparcie Basi, Anna straci pracę. Taki los spotkał właśnie Kurdej-Szatan, która musiała pożegnać się z rolą w serialu "M jak miłość".
Taka przyjaciółka to skarb?
Zobacz też:
Anna Mucha pozuje ze sprzętem AGD. Fani niemieli litości!
Mucha nie wytrzymała i powiedziała to o Kurdej-Szatan! Co za słowa!
Platynowy jubileusz Elżbiety II. Królowa świętuje 70-lecie na tronie
